Amerykański prztyczek w nos kanclerza Olafa Scholza. Koniec wymówek dla Niemców

Amerykański prztyczek w nos kanclerza Olafa Scholza. Koniec wymówek dla Niemców

Kanclerz Olaf Scholz
Kanclerz Olaf Scholz Źródło: PAP/EPA / Clemens Bilan
Amerykanie nie tylko wyślą rakiety Patriot na Ukrainę, ale także w trybie pilnym przeszkolą Ukraińców w ich obsłudze. Ruskim trollom i cichym wielbicielom reżimu pułkownika Putina się to nie spodoba, ale to ważny krok na drodze do pokonania Moskwy i integracji Ukrainy ze strukturami NATO.

Sygnał ze strony Waszyngtonu jest jasny: nie ma żadnych ograniczeń dla zaopatrywania Ukrainy w broń potrzebną do pokonania Rosji. Żeby nie było wątpliwości, sygnał ten skierowany jest nie tylko do Kremla, ale także do tych europejskich sojuszników, którzy mają opory wobec zaangażowania się w szybkie zakończenie wojny. Dotyczy to głównie Niemiec, wykonujących kompromitujące ich często wygibasy w sprawie wsparcia militarnego dla Kijowa.

Decyzja USA, która wedle doniesień CNN ma zostać formalnie ogłoszona jeszcze w tym tygodniu, to prztyczek w nos kanclerza Olafa Scholza. Przecież dosłownie przed chwilą Berlin odrzucił polską propozycję wysłania niemieckich Patriotów na Ukrainę i dalej zastanawia się, na jakich warunkach wysłać tę broń do Polski.

Źródło: Wprost