„Rząd nie ma pewności co do większości”. Opozycja stawia warunki po spotkaniu u marszałek Sejmu

„Rząd nie ma pewności co do większości”. Opozycja stawia warunki po spotkaniu u marszałek Sejmu

Szefowie klubów i kół na konferencji po spotkaniu u marszałek Sejmu
Szefowie klubów i kół na konferencji po spotkaniu u marszałek Sejmu Źródło: PAP / Leszek Szymański
Na spotkaniu z marszałek Sejmu Elżbietą Witek partie opozycyjne zadeklarowały gotowość do pracy nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Nie zgadzają się jednak na procedowanie jej w trybie ekstraordynaryjnym i żądają możliwości wprowadzenia poprawek. Z kolei premier zaapelował o to, aby „jak najszybciej przeprocesować ujęty w formie ustawy kompromis zawarty z Komisją Europejską”.

W ramach porozumienia z Brukselą PiS wycofuje się z szeregu zmian wprowadzonych wcześniej w sądownictwie, co ma doprowadzić do odblokowania funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. We wtorek późnym wieczorem na stronie internetowej pojawił się projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Zakłada on między innymi przeniesienie rozpatrywania spraw dyscyplinarnych sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Izba Odpowiedzialności Zawodowej, powołana latem w miejsce zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej SN, ma zajmować się sprawami dotyczącymi odpowiedzialności zawodowej adwokatów i radców prawnych. Po zmianie bezstronność i niezawisłość sędziego będzie też można badać na wniosek innego sądu.

PiS cofa się ws. zmian w sądownictwie. Opozycja stawia warunki

zależy na szybkim przyjęciu nowelizacji. W środę przed południem u marszałek Sejmu Elżbiety Witek odbyło się spotkanie w tej sprawie z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych. – Jesteśmy po nieformalnym z spotkaniu z panią marszałek i panem premierem. Zgodziliśmy się na to, żeby na przyszłym posiedzeniu Sejmu procedować ustawę, która wpłynęła do Sejmu, nie zamykając tej kwestii. Jak widać, rząd nie mając pewności co do większości, zaczął rozmawiać z opozycją. Deklaracja jest jasna, będziemy pracować nad ustawą, jej finalny kształt będzie decydujący od tego, czy znajdzie ona poparcie ze strony również posłów naszych klubów – powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu .

Szef klubu PO dodał, że posłowie są „gotowi do pracy”, ale „nie będzie to robione w trybie ekstraordynaryjnym”. – Myślę że jeszcze przyszły tydzień na to jest – dodał.

„Nikt nie ulegnie szantażowi”

Z kolei szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski podkreślił, że „fundusze europejskie są w Polsce niezbędne” i to jest „zadanie na najbliższe dni i tygodnie”. – Nie ma jednak zgody na to, żebyśmy przyjmowali ustawę w trybie pilnym, żebyśmy robili to bez konsultacji, ekspertyz i o to poprosiliśmy. Na to jest zgoda, premier mówił wprost: jest ustawa, są warunki. Opozycja odpowiedziała: muszą być poprawki, musi być wzajemnie zrozumienie, musi być konsensus – przekazał po spotkaniu polityk Lewicy.

– Opozycja na pewno zrobi wszystko, żeby pieniądze z UE były. Nikt jednak nie ulegnie też szantażowi, bo padły dzisiaj słowa ze strony premiera, który mówił, że ustawa ma być bez poprawek. No nie, nie będzie tak, że będzie dzisiaj szantaż dla opozycji, skoro rząd nie ma większości, że zgadzamy się co do tego, że ustawa szybko i natychmiast. Najpierw praca, rozsądek, odpowiedzialność, później pieniądze z UE a nie żądne polityczne szantaże – oświadczył.

Z kolei podkreślał, że opozycja „nie da się zrobić w bambuko” w kwestii nowelizacji ustawy o SN.

Budka: Zmiana stanowiska rządu o 180 stopni

Borys Budka poinformował, że do pierwszego czytania projektu może dojść w czwartek, a w przyszłym tygodniu spodziewane są prace w komisji. – Wymaga podkreślenia całkowita kapitulacja pana premiera z dotychczasowej narracji. Dzisiejsze spotkanie udowodniło, że nie mając większości we własnym obozie, premier potrzebuje czasu do tego, żeby przekonać tego, którego wczoraj bronił, czyli ministra Ziobrę – zwrócił uwagę szef klubu KO.

Budka domaga się także, by Mateusz Morawiecki ujawnił na posiedzeniu Sejmu, „co zaważyło na zmianie stanowiska rządu o 180 stopni”. – Jeszcze wczoraj podczas debaty podkreślali, że nikt nie będzie pisał ustaw, które będą cokolwiek narzucały – zauważył.

Premier apeluje do opozycji

Z kolei premier na briefingu przez wylotem do Brukseli poinformował, że na spotkaniu u marszałek Sejmu przedstawił razem z ministrem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem rezultat ostatnich rund negocjacyjnych z Komisją Europejską w sprawie KPO.

– To niesamowicie ważna sprawa, bo te pieniądze mogą zostać przeznaczone na cale obronności i na inne cele gospodarcze. Zaapelowałem do przedstawicieli partii opozycyjnych, aby jak najszybciej przeprocesować ujęty w formie ustawy kompromis zawarty z KE – przekazał premier, zapewniając, że to „dobry kompromis”. Stwierdził też, że „nie ma dziś czasu, aby przeciągać dłużej linę”.

Czytaj też:
PiS zapowiada zmiany w ustawie o SN. „Kluczowy kamień milowy będzie wypełniony”
Czytaj też:
Budżet 2023 . Ruszyły prace w Sejmie