Andrzej Duda powiedział w czwartek 15 grudnia, że projekt nowelizacji ustawy nie był z nim konsultowany i nie uczestniczył w jego pracach. Podkreślił, że nie zgodzi się na żadne rozwiązania sprzeczne z konstytucją. Prezydent zaapelował do parlamentu o spokojną pracę nad projektem. Po słowach głowy państwa nowela ustawy o SN została zdjęcia z porządku obrad w Sejmie. Mateusz Morawiecki zapowiedział z kolei, że projekt będzie przedmiotem konsultacji również z Dudą.
W piątek w rozmowie z dziennikarzami głowa państwa potwierdził, że dziś dojdzie do konsultacji. – Sprawa jest ważna, tak jak powiedziałem, bardzo mi zależy na funduszach europejskich, ale bardzo mi też zależy na stabilności polskiego porządku prawnego, a przede wszystkim stabilności sytuacji prawnej obywateli z jednej strony, ale też i w pełnym poczuciu odpowiedzialności za nominacje sędziowskie trzech tysięcy sędziów, które zostały dokonane w ciągu ostatnich lat – tłumaczył Duda.
Andrzej Duda o konsultacjach ws. projektu ustawy o SN
– Jest moim obowiązkiem dopilnować także tego, aby ta ustawa była, przynajmniej w moim przekonaniu, zgodna z Konstytucją, a jeżeli mam wątpliwości, to oczywiście poddać ją sprawdzeniu konstytucyjnemu, a jeżeli są wątpliwości co do meritum, także zaprotestować wobec danej ustawy poprzez odmowę podpisu i weto – kontynuował prezydent.
Duda ujawnił, że rozmawiał ws. konsultacji z szefem rządu, ministrem ds. Unii Europejskiej Szymonem Szynkowskim vel Sękiem oraz z marszałek Sejmu Elżbietą Witek. – Wierzę w to, że te konsultacje spokojnie się odbędą, z pełną dyskusją na temat każdego poszczególnego punktu i proponowanego tam rozwiązania, tak jak to powinno być, te kwestie powinny być u nas rzetelnie omówione – powiedziała głowa państwa.
Czytaj też:
Prezydent stawia warunki ws. ustawy PiS: Nie zgodzę się na rozwiązania godzące w konstytucjęCzytaj też:
Prezydent rozdrażniony. To wina „chciejstwa” Morawieckiego? „Nie spodziewaliśmy się tego”