Marianna Schreiber zaprezentowała w piątek hasła swojej partii MAM DOŚĆ 2023 przed wyborami parlamentarnymi.
– Stoję tutaj ponownie, bez sztucznych konwencji, bez sztucznych spotkań, bez ogromu mediów, jak zwykły obywatel– mówiła Schreiber. – Bo chcę zaprezentować wam piątkę Marianny Schreiber, z którą partia MAM DOŚĆ 2023 pójdzie do wyborów – zapowiedziała.
– Po pierwsze: dość komuchów, po drugie dość hipokrytów politycznych. Nie może być tak, że osoba wybrana przez rzesze obywateli zmienia barwy, bo coś jej się odwidziało – mówiła. Trzecim punktem jest „dość ruskich onuc”. – Nie może być tak, że nie dba się o interes Polski i obywateli – dodała.
„Piątka” Marianny Schreiber. W programie także prawa zwierząt
Jako czwarty punkt aspirująca polityczka wymieniła kompromis aborcyjny (przywrócenie stanu prawnego w sprawie aborcji sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku). Piątym punktem jest „dość rozdawnictwa”. Wspomniała też o postulacie zaostrzenia kar za krzywdzenie zwierząt do trzech lat pozbawienia wolności.
O Mariannie Schreiber – prywatnie żonie ministra-członka Rady Ministrów Łukasza Schreibera – zrobiło się głośno w drugiej połowie ubiegłego roku. Najpierw za sprawą udziału w programie "Top Model", a następnie aktywności w mediach społecznościowych, gdzie m.in. krytykowała rząd. W czerwcu w podcaście „Wprost Przeciwnie” mówiła, że jest w trakcie zbierania podpisów z poparciem dla jej powstającej partii, co jest konieczne, by zarejestrować ugrupowanie.
Ostatnio Schreiber relacjonowała, że była w warszawskim Wojskowym Centrum Rekrutacji i jeżeli „na początku stycznia przejdzie badania, to pojedzie w lutym na 16-dniowe szkolenie wojskowe, licząc na to, że zostanie żołnierzem terytorialnej służby wojskowej”.
Czytaj też:
Marianna Schreiber chce zostać żołnierzem zawodowym. Zaczęło się od jednego wpisuCzytaj też:
Marianna Schreiber w swoim żywiole. Zjadła i upiekła piernikowego Tuska