„Zachowania ks. Stryczka niekulturalne, nietaktowne”, ale śledztwo umorzone. Prokuratura zdecydowała

„Zachowania ks. Stryczka niekulturalne, nietaktowne”, ale śledztwo umorzone. Prokuratura zdecydowała

Ks. Jacek Stryczek
Ks. Jacek Stryczek Źródło: Newspix.pl / TEDI
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie mobbingu w Stowarzyszeniu „Wiosna”, w czasie gdy kierował nim ks. Jacek Stryczek. Duchowny nie usłyszał zarzutów. Onet ujawnił uzasadnienie decyzji śledczych.

Prokuratura wszczęła śledztwo po głośnym reportażu Onetu z 2018 r., w którym ponad 20 pracowników Stowarzyszenia „Wiosna” opowiedziało o swoich traumatycznych doświadczeniach pracy pod kierownictwem ówczesnego prezesa ks. Jacka Stryczka. Postępowanie dotyczyło uporczywego i złośliwego naruszania praw pracowniczych. Ks. Stryczek od początku odpierał wszelkie zarzuty, ale w końcu ustąpił ze stanowiska.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Stryczka

Teraz, jak informuje Onet, uznała, że „wypytywanie przez księdza Jacka Stryczka o sprawy osobiste pracowników, próby ingerowania w ich życie prywatne należy niewątpliwie uznać za zachowania niekulturalne, nietaktowne”, ale „nie spełniają one jednak znamion mobbingu i ewentualnie należy rozpatrywać je jako naruszenie dób osobistych pokrzywdzonych”.

W uzasadnieniu o umorzeniu śledztwa prokuratura ujawniła wyniki anonimowej ankiety przeprowadzonej wśród pracowników stowarzyszenia. Z badania wynika, że 70 proc. pracowników „Wiosny” nie chce pracować z ks. Stryczkiem, a zaledwie 2,5 proc. osób stwierdziło, że był on „dobrym przełożonym”. „Raczej dobrze” ocenił byłego prezesa co piąty pracownik. Z kolei 42 proc. osób, które wypełniły ankietę, stwierdziło że samemu doświadczyło albo było świadkami sytuacji, które opisali pracownicy w rozmowie z Onetem.

Ponadto prokuratura stwierdziła w uzasadnieniu, że „samo poczcie pracownika, że podejmowane wobec niego działania czy zaniechania miały charakter mobbingu, nie są wystarczającą podstawą do stwierdzenia, że rzeczywiści on występował”.

Niewłaściwe zachowanie byłego prezesa „Wiosny”

Śledczy, na podstawie zeznań pracowników, wyliczyli jednak budzące ich sprzeciw zachowania ks. Stryczka. Wśród nich znalazły się między innymi sposób, w jaki odnosił się do ludzi, brak szacunku do ludzi, odrzucanie pomysłów, a potem przedstawianie jako swoich, wprowadzanie chaosu i niepewności, podważanie autorytetów, potrzeba kontrolowania pracowników czy zwalnianie pracowników bez podawania przyczyn.

Czytaj też:
Zmiany w Stowarzyszeniu Wiosna. Wybrano nowego prezesa
Czytaj też:
Policja w siedzibie Stowarzyszenia Wiosna. Śledczy zabezpieczają dokumenty

Źródło: Onet.pl