Zacharowa tłumaczy zbrojenie Białorusi. Mówi, że to przez Polskę

Zacharowa tłumaczy zbrojenie Białorusi. Mówi, że to przez Polskę

Maria Zacharowa
Maria Zacharowa Źródło: Shutterstock / lev radin
Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa skomentowała zacieśnienie współpracy pomiędzy Rosją i Białorusią po poniedziałkowym spotkaniu prezydentów obu krajów. Jak tłumaczyła, bliższy sojusz oraz dodatkowe zbrojenia były konieczne ze względu na... Polskę.

W poniedziałek 19 grudnia prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin spotkał się w Mińsku z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką. Wśród wielu zapowiedzi dotyczących współpracy gospodarczej i militarnej pojawiła się m.in. obietnica przekazania Białorusi podwójnych kompleksów Iskander-M z konwencjonalnymi pociskami rakietowymi. Poinformowano też o dostosowaniu niektórych białoruskich samolotów Su-25 do przenoszenia broni jądrowej.

Zacharowa: Zbrojenie Białorusi wymuszone misjami nuklearnymi NATO

Decyzje podjęte przez liderów obu państw tłumaczyła w rozmowie z dziennikiem „Kommiersant” rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji, Maria Zacharowa. – Działania na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa, ogłoszone podczas spotkania prezydentów Rosji i Białorusi, są wymuszoną reakcją na celowy rozwój wieloletniej praktyki tzw. „misji nuklearnych” NATO – komentowała. Przekazała, że w ocenie Rosji obserwujemy obecnie modernizację amerykańskich bomb jądrowych i ich nośników oraz zintensyfikowane ćwiczenia NATO związane z antyrosyjskim użyciem takiej broni.

Według Zacharowej, Rosjanom nie podoba się też mówienie o rozbudowie systemu magazynowania amerykańskich bomb atomowych w Europie, zwłaszcza na wschodniej flance NATO. – Polska zadeklarowała gotowość rozmieszczenia amerykańskiej broni nuklearnej na swoim terytorium, gdzie dąży do pełnego włączenia się do „wspólnych misji nuklearnych”. Oznaczałoby to pojawienie się broni nuklearnej krajów NATO przy granicach Państwa Związkowego – zwracała uwagę.

Szefowa MSZ Rosji: Długo wykazywaliśmy powściągliwość

– Przez długi czas wykazywaliśmy powściągliwość. Od lat zwracamy Waszyngtonowi uwagę na potrzebę powrotu całej broni jądrowej na terytorium kraju i zaprzestania angażowania krajów niejądrowych w testowanie jej użycia. Wszystko to zostało odrzucone – mówiła dalej. – Reagujemy na to, co robi Polska – dodawała.

W sprzeczności ze słowami Zacharowej stoi ostatnia wypowiedź rzecznika Departamentu Stanu USA, Vedanta Patela. Jeszcze w październiku mówił on, iż „USA i sojusznicy z NATO stale oceniają zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa. W chwili obecnej USA nie planują rozmieszczenia broni jądrowej na terytorium członków NATO, którzy przystąpili do sojuszu po 1997 roku”.

Czytaj też:
Zełenski leci na spotkanie z Bidenem. Na krótko pojawił się w Polsce
Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Rosja musi mocno zmienić plany. Nowy cel zasadniczy

Źródło: Kommiersant