Erdogan zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla. Za „wysiłki na rzecz pokoju”

Erdogan zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla. Za „wysiłki na rzecz pokoju”

Recep Tayyip Erdogan
Recep Tayyip Erdogan Źródło: Shutterstock / Siarhei Liudkevich
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan został zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla przez przewodniczącego tureckiego parlamentu Mustafę Sentopa – informują światowe media. Turecki przywódca miałby otrzymać Nobla za „wysiłki na rzecz pokoju między Rosją a Ukrainą”.

Turecka państwowa agencja Anadolu podaje, że prezydenta Turcji do Pokojowej Nagrody Nobla zgłosi Mustafa Sentop, przewodniczący Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji z Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, której liderem jest Recep Tayyip Erdogan. Jak wyjaśnił Sentop, Erdoganowi pokojowy Nobel należy się za "wysiłki na rzecz pokoju między Rosją a Ukrainą".

Erdogan od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę próbuje się stawiać w roli mediatora. W grudniu zapowiedział nowe negocjacje z prezydentami Ukrainy i Rosji. Zaznaczał też, że jego kraj popiera „integralność terytorialną Ukrainy”. – Wysiłki dyplomatyczne Turcji wobec Ukrainy opierają się na założeniu, że w wojnie nie może być zwycięzców, a pokój nie może mieć przegranych – mówił 9 grudnia Erdogan. – Pomimo przerwania stambulskiego procesu dialogu między Federacją Rosyjską a Ukrainą, ta platforma nadal pozostaje najlepsza dla długoterminowego pokoju – dodawał.

Do rozmów Erdogana z Putinem i Zełenskim doszło 12 grudnia. Obie rozmowy miały dotyczyć tzw. korytarza zbożowego.

Turcja zlikwidowała cele w Syrii i Iraku, Erdogan groził Grecji

Jednak ostatnio Turcja przeprowadziła również naloty na bazy bojowników kurdyjskich w północnej Syrii i północnym Iraku. Ataki wymierzone były w bazy zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i syryjskiej kurdyjskiej milicji YPG, która według Turcji jest skrzydłem PKK. W wyniku nalotów zniszczono 89 celów. Prezydent Turcji przekazał, że nie rozmawiał w tej sprawie ani z Joe Bidenem ani Władimirem Putinem. Naloty były odpowiedzią na zamach, do którego doszło w Stambule.

Z kolei 11 grudnia rezydent Turcji przebywał w mieście Samsun, gdzie w tamtejszym ratuszu spotkał się z młodzieżą. Recep Tayyip Erdogan powiedział tam, że jego kraj rozpoczął produkcję rakiet balistycznych krótkiego zasięgu o nazwie Tajfun, co ma „przerażać Greków”. – Grożenie Grecji atakiem rakietowym ze strony sojusznika NATO jest niedopuszczalne i całkowicie godne potępienia – skomentował szef MSZ Grecji Nikos Dendias.

Czytaj też:
Wręczono Pokojową Nagrodę Nobla. „Laureaci mają podobne podejście do demaskowania ciemiężców”
Czytaj też:
Turcja zadowolona z gestu Szwecji. Liczy jednak na znacznie więcej