Zachowanie Dudy przykuło uwagę kamer. Tylko prezydent Polski zdecydował się na taki gest

Zachowanie Dudy przykuło uwagę kamer. Tylko prezydent Polski zdecydował się na taki gest

Andrzej Duda na pogrzebie Benedykta XVI
Andrzej Duda na pogrzebie Benedykta XVI Źródło: X / Kancelaria Prezydenta
W Watykanie odbył się uroczysty pogrzeb papieża-seniora Benedykta XVI. Uwagę komentatorów zwróciło zachowanie Andrzeja Dudy przed samym końcem mszy pogrzebowej.

5 grudnia odbył się pogrzeb Benedykta XVI. Trumna z jego ciałem została złożona w grobie w Grotach Watykańskich w miejscu, gdzie w latach 2005–2011 był pochowany Jan Paweł II. Ceremonia pogrzebowa miała wyjątkowy charakter – po raz pierwszy w historii uroczystościom swojego poprzednika przewodniczył urzędujący papież.

Pogrzeb Benedykta XVI. Tylko Andrzej Duda zdecydował się na taki gest

Do Watykanu przyleciało wielu światowych przywódców, aby pożegnać zmarłego Ojca Świętego. W bazylice Świętego Piotra pojawiły się dwie oficjalne delegacje państwowe: z Włoch oraz Niemiec. W obu byli szefowie państw i rządów: Sergio Mattarella, Giorgia Meloni oraz Frank-Walter Steinmeier i Olaf Scholz. Większość krajów reprezentowanych było przez ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej. Część polityków pojawiło się na pogrzebie w charakterze prywatnym m.in. królowa Zofia z Hiszpanii, prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa oraz para królewska z Belgii – Filip i Matylda. Polskę reprezentowali Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki.

Uwagę komentatorów zwróciło zachowanie Andrzeja Dudy przed samym końcem mszy pogrzebowej, gdy trumnę z ciałem zmarłego papieża seniora wynoszono z placu Świętego Piotra do Grot Watykańskich. Prezydent Polski jako jedyny spośród światowych przywódców przyklęknął przed trumną Benedykta XVI w momencie jej wyniesienia. Pozostali politycy skłonili się lub wykonali znak krzyża. Zgromadzony tłum żegnał także poprzedniego Ojca Świętego głośnymi oklaskami.

Andrzej Duda o Benedykcie XVI

Po uroczystościach pogrzebowych Andrzej Duda udzielił wypowiedzi przedstawicielom mediów. Prezydent tłumaczył, że Benedykt XVI był dla nas bardzo ważną postacią. – Przybył do nas z pielgrzymką po swoim wyborze w 2006 r. jako następca Jana Pawła II, jego przyjaciel i bliski współpracownik – mówiła głowa państwa.

– Przybyliśmy do Watykanu razem z premierem, przedstawicielami parlamentu i wieloma ludźmi z Polski, którzy się tutaj pojawili, aby pożegnać papieża Benedykta XVI, oddać mu hołd i podziękować, także dzięki obecności oraz modlitwie za jego duszę – podkreślił Duda. Prezydent komplementował zmarłego Ojca Świętego. Dodał, że „jego odejście jest dla Kościoła wielką stratą”.

Głowa państwa podkreśliła, że Joseph Ratzinger zasługuje na upamiętnienie w naszym kraju, w miejscach, w których był podczas pielgrzymki. Duda tłumaczył, że Benedykt XVI zasłużył na to „ciepłym stosunkiem do Polaków”.

Czytaj też:
Zła wola Franciszka, czy brak reguł? Terlikowski dla „Wprost” o pogrzebie Benedykta XVI: Powód jest inny
Czytaj też:
Pogrzeb Benedykta XVI. Wiadomo, co włożono do trumny zmarłego papieża emeryta

Źródło: WPROST.pl