W piątek Sejm przegłosował nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, co ma być krokiem do odblokowania funduszy z KPO dla Polski. Za projektem opowiedziało się 203 posłów, 52 było przeciwko (z Solidarnej Polski, Polski 2050 i Konfederacji), natomiast 189 parlamentarzystów, w większości z opozycji, wstrzymało się od głosu. Przeciw zagłosowały jedynie dwie posłanki KO: Kamila Gasiuk-Pihowicz i Henryka Krzywonos-Strycharska, a także sześciu reprezentantów Lewicy: Monika Falej, Wanda Nowicka, Katarzyna Kotula, Krzysztof Śmiszek, Anna Kucharska-Dziedzic i Anna-Maria Żukowska.
Lech Wałęsa „cofa poparcie” dla PO
Postawa posłów Platformy Obywatelskiej w czasie głosowania oburzyła Lecha Wałęsę. „W związku z dzisiejszym głosowaniem posłów Platformy Obywatelskiej otwierającej drogę Pisowi do środków Unijnych, mimo łamania Konstytucji i zasad demokracji, postanowiłem wycofać swoje sympatyzowanie z PO” – napisał były prezydent na Facebooku. Jeszcze ostrzej wypowiedział się w rozmowie z „Wprost”. – Cofam swoje poparcie dla nich, nie mogę inaczej postąpić. Nigdy nie brałem pod uwagę, że taki błąd popełnią, nie przypuszczałem, że są tacy naiwni. To głupie i okropne. Jestem bardzo zawiedziony – powiedział. – To głosowanie pokazało, że nie chcą wygrywać. Mam gdzieś taką opozycję! To wszystko nie mieści mi się w głowie – dodał.
Jarosław Wałęsa: Nie mogę się wkurzać na mojego ojca
Jarosław Wałęsa, poseł PO i syn byłego prezydenta, przyznał w rozmowie z Onetem, że rozmawiał o całej sytuacji ze swoim ojcem. – Wszyscy znają mojego ojca. Wiemy, że nie jest łatwym rozmówcą. Ale udało mi się wyjaśnić, jakie były powody naszej decyzji i co chcieliśmy tutaj osiągnąć jako PO – powiedział polityk. Ujawnił, że od Lecha Wałęsy trafił argument, że PO „nie popiera tego, co robi PiS”.
Jarosław Wałęsa powiedział też, że wypowiedź ojca go nie zdenerwowała. – Nie mogę się wkurzać na mojego ojca, bo znam go bardzo dobrze. Wiem, że takie wybuchy mają pokrycie w tym, co myśli szeroka baza naszych wyborców i społeczeństwa. Ja naprawdę w pełni rozumiem to, że musimy teraz wyjść i wytłumaczyć naszą decyzję, która z punktu widzenia zwykłego obywatela jest niezrozumiała – podkreślił poseł PO.
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: Szymon Hołownia wyciął numer Platformie ObywatelskiejCzytaj też:
Miało zachwiać Zjednoczoną Prawicą, wywołało wstrząs na opozycji. Co wiadomo po głosowaniu o SN?