Popis Kowalskiego podsumowany wymownym gestem. Janusz Korwin-Mikke bez litości

Popis Kowalskiego podsumowany wymownym gestem. Janusz Korwin-Mikke bez litości

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło: Sejm
W środę Janusz Kowalski dał w Sejmie popis swoich zdolności w sterowaniu tłumem. Na jego hasło z ław wstała cała koalicja rządząca, by gromko oklaskiwać ministra edukacji Przemysława Czarnka. Reakcja opozycji na pokrzykiwania posła była zgoła odmienna. Bardzo wymownie na całą sytuację zareagował Janusz Koriwn-Mikke.

Występ Janusza Kowalskiego podczas środowego posiedzenia Sejmu odbił się w mediach szerokim echem. Poseł swój czas na zgłoszenie wniosku formalnego wykorzystał na mały performans. Zaczął od znanych już zarzutów pod adresem opozycji. – Czemu się drzecie, opozycjo? Wy mówiliście o złodziejstwie? Wy, którzy okradaliście Polaków? Dziś jesteście przeciwko Polakom, którzy walczą o suwerenność. Nie podoba wam się minister Czarnek i minister Ziobro, bo to oni wykrywali afery – grzmiał rozemocjonowany polityk.

Na tym jednak nie koniec. Kowalski stwierdził, że to idealna okazja, by wypróbować swoich sił w roli wodzireja. – My jesteśmy dumni z naszych ministrów. Szanowni panowie, wstańmy, pokażmy teraz jak jesteśmy dumni z naszych ministrów. Brawo minister Czarnek! Wstajemy! – wzywał kolegów z obozu rządzącego, klaszcząc w dłonie. Zabieg powiódł się, bo chwilę później Zjednoczona Prawica uniosła się z siedzeń i nagrodziła Przemysława Czarnka owacją.

Janusz Korwin-Mikke z wymownym gestem

Z ław nie wstali natomiast politycy opozycji. W sieci znaleźć można nagrania z kamer, których obiektywy skierowane były na ławy formacji opozycyjnych. Widać na nich wyraźnie, że dominującymi reakcjami na popis Janusza Kowalskiego były śmiech i zażenowanie, co zresztą wiceminister wychwycił i niezwłocznie skomentował. – I co się Nitras śmiejesz? Nigdy nie dojdziecie do władzy! Rozliczymy Trzaskowskiego! Brawo minister Czarnek! – wołał.

twitter

Jednym z posłów, który nie mógł powstrzymać się od śmiechu w trakcie przemowy Kowalskiego był jego imiennik Janusz Korwin-Mikke. Polityk był najpierw wyraźnie zdumiony całym zajściem, a następnie zaczął się śmiać. Występ posła Solidarnej Polski skwitował wymownym gestem, unosząc otwarte dłonie do skroni.

twitterCzytaj też:
Takich scen jeszcze w Sejmie nie widziano. Kowalski przeszedł samego siebie
Czytaj też:
Poseł o zachowaniu Janusza Kowalskiego. „Byłem zażenowany”