Przyszłość partii Hołowni nie rysuje się optymistycznie. „To jest najbardziej realny scenariusz”

Przyszłość partii Hołowni nie rysuje się optymistycznie. „To jest najbardziej realny scenariusz”

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Piotr Nowak
– W obecnej postaci: z bardzo eklektycznym, ostrożnym programem, z wąskim gronem liderów, którzy poza Szymonem Hołownią raczej nie są rozpoznawalni, ten projekt jest raczej trudny do utrzymania – mówi w rozmowie z „Wprost” dr hab. Rafał Chwedoruk. Zdaniem politologa, Polska 2050 może podzielić los Nowoczesnej.

– Hania będzie „pierwszą ręką” ruchu Polska 2050 w parlamencie i w naszym stowarzyszeniu. Wierzę głęboko, że z takich odważnych decyzji będziemy tworzyć lepszą Polskę. Hanna Gill-Piątek to osoba bardzo odważna i efektywna. To wspólna droga na lata – zapowiadał we wrześniu 2020 r., ogłaszając przejście byłej posłanki Lewicy do swojego ruchu.

Dołączenie Gill-Piątek do środowiska Hołowni zapoczątkowało serię transferów. Powstało koło parlamentarne, zyskali reprezentanta w Senacie, zaczęły zawiązywać się struktury w terenie. Stopniowo zaczęli odsłaniać kolejne elementy programu. Chcieli przełamywać wyniszczający polską scenę polityczną duopol PiS i . Hołownia wskoczył na szczyty rankingu zaufania, poparcie dla ruchu rosło. Na początku 2021 r. Polska 2050 zaczęła doganiać – a w niektórych sondażach nawet przegoniła – Koalicję Obywatelską.

W pierwszych tygodniach tego roku, u progu kampanii wyborczej, poparcie dla ugrupowania Hołowni wynosi średnio około 9 proc. i waha się w zależności od sondażu od 7 proc. (CBOS) do 13,2 proc. (IBSP dla serwisu stanpolityki.pl)

W środę „pierwsza ręka” Polski 2050 w parlamencie i przewodnicząca koła ogłosiła, że rozstaje się z partią. „Wspólna droga” Gill-Piątek i Hołowni trwała dwa i pół roku. Odejście jednej z kluczowych postaci w tym projekcie, która zaledwie trzy tygodnie temu weszła do nowego zarządu partii, to kolejny z serii problemów, z którymi ugrupowanie boryka się w ostatnim czasie.