Charge d'affaires Polski znów został wezwany do MSZ Białorusi. „Usłyszał zupełnie inne niż nasze zdanie”

Charge d'affaires Polski znów został wezwany do MSZ Białorusi. „Usłyszał zupełnie inne niż nasze zdanie”

Zamknięte polsko-białoruskie przejście graniczne w Bobrownikach
Zamknięte polsko-białoruskie przejście graniczne w Bobrownikach Źródło: PAP / Artur Reszko
Charge d'affaires Polski Marcin Wojciechowski został dwukrotnie – w czwartek i w piątek – wezwany do ministerstwa spraw zagranicznych Białorusi – poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował w czwartek, że „z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa” zdecydował o „zawieszeniu do odwołania ruchu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach”. Przejście zostało zamknięte w piątek o godzinie 12. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że nie wyklucza zamknięcia kolejnych przejść na granicy polsko-białoruskiej.

Charge d'affaires Polski wezwany do MSZ Białorusi

W związku z decyzją strony polskiej do ministerstwa spraw zagranicznych Białorusi został wezwany charge d'affaires Polski Marcin Wojciechowski. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina przekazał na konferencji prasowej, że dyplomata stawił się tam w czwartek o godz. 17 i w piątek o godz. 9. – Usłyszał zupełnie inne niż nasze zdanie strony białoruskiej o tym, co się dzieje na naszej granicy, o tym, co się działo na naszej granicy, o sprawie Andrzeja Poczobuta – powiedział rzecznik MSZ.

– Wszyscy wiemy, co robi Białoruś i jakiej agresywnej polityki dopuszcza się wobec naszego państwa w ciągu ostatniego półtora roku – podkreślił Jasina, odnosząc się do decyzji o zamknięciu przejścia w Bobrownikach. Przedstawiciel MSZ dodał, że to „nie jest działanie skierowane przeciwko Polakom wyjeżdżającym gdziekolwiek”. – Chociaż my rekomendujemy, żeby Polacy broń Boże na Białoruś nie wyjeżdżali. I nie jest to żadne działanie skierowane przeciwko polskim przedsiębiorcom – dodał.

Reakcja Polski na skazanie Andrzeja Poczobuta

W środę w procesie politycznym białoruski sąd skazał dziennikarza i działacza mniejszości polskiej Andrzeja Poczobuta na osiem lat więzienia za „nawoływanie do sankcji przeciwko Białorusi” i „podejmowanie działań na rzecz rehabilitacji nazizmu”. Decyzję potępiły polskie władze. Premier Mateusz Morawiecki ocenił, że to „nieludzki wyrok białoruskiego reżimu” i „kolejny akt prześladowania Polaków na Białorusi”. „Zrobimy wszystko, by pomóc polskiemu dziennikarzowi, odważnie pokazującemu prawdę” – zapewnił.

Z kolei prezydent Andrzej Duda nazwał skazanie Poczobuta „haniebnym” działaniem białoruskiego reżimu. „Polska historia końca XX wieku pokazuje, że moskiewscy namiestnicy stający przeciw własnemu społeczeństwu muszą upaść, a sprawiedliwość wygra. Zwycięży Wolna Białoruś i jej wierny syn Andrzej Poczobut!” – napisał na Twitterze.

Czytaj też:
Białoruski reżim o decyzji polskiego rządu: Doprowadzi do katastrofy
Czytaj też:
Ruch na granicy polsko-białoruskiej zamknięty. „Potrzebne są ostre reakcje”

Źródło: WPROST.pl