Były premier i prezydent Rosji, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej po ataku na Ukrainę dał się poznać jako jeden z najzagorzalszych zwolenników wojny. W swoich wpisach na Telegramie snuje wizje imperialistyczne, obraża europejskich polityków i usiłuje zdyskredytować prezydenta Ukrainy.
Zełenski odwiedził Europę. Miedwiediew szaleje
Do najnowszego popisu skłoniła go podróż Wołodymyra Zełenskiego do Europy. W sobotę 11 lutego Miedwiediew zamieścił osobliwy tekst „O cyrku dziwolągów i nowym porwaniu Europy”. Dowodzi w nim, że witanie ukraińskiego przywódcy przez liderów państw europejskich i wspieranie Kijowa to upadek wartości Starego Kontynentu. Nawiązuje przy tym do mitu o Europie i snuje niejasne insynuacje.
Wołodymyra Zełenskiego nazywa „brodatym fotomodelem w śmierdzącym podkoszulku”, który „przejechał się z cyrkiem po Europie”. Kpi przy tym z transmisji telewizyjnych i relacji z kolejnych punktów podróży. W swojej hipokryzji, przedstawiciel państwa-agresora ubolewa też nad losem zmobilizowanych do obrony ojczyzny Ukraińców. Według jego wersji – „siłą wciągniętych do ochrony interesów rządzącej kliki nazistowskiej”.
Seksualne porównania Miedwiediewa
Miedwiediew wyżywa się też na europejskich przywódcach, których określa „żałosnymi dyletantami, jawnymi rusofobami i intelektualnymi pigmejami”. Ukrainę nazywa „mitycznym krajem 404 (nawiązanie do błędu „page not found” oznaczającego brak strony do wyświetlenia. Po rosyjsku kraj to „strana” – red.). O obecnych przywódcach dawnych „wielkich księstw” polskiego i litewskiego pisze jako o „przegranych niedojdach” i „nieudacznikach”.
„To panowanie egzaltowanych młodoeuropejskich dziwaków skończy się bardzo źle dla „starej europejskiej cywilizacji”. Ona i tak już teraz rozpada się pod naporem imigrantów przybywających ze wszystkich stron świata. Wkrótce zniknie całkowicie, powtarzając znany mit o porwaniu Europy przez Zeusa. Tyle, że dziś rolę byka odegra nachalna Ameryka, którą z otwartymi z pożądania ustami obsługują zdrajcy europejskich interesów tacy jak Polski i kraje nadbałtyckie” – kończy Miedewiediew.
Czytaj też:
Dmitrij Miedwiediew odczytał szokujący list. „Dlatego Polska musiała upaść”Czytaj też:
Putin może go zabić, ale się boi. Kim naprawdę jest najsłynniejszy więzień Rosji?