Na antenie Radia Zet Krzysztof Bosak ostro zrecenzował działania szefa stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Prowadzący audycję Andrzej Stankiewicz stwierdził, że za dotację z Funduszu Patriotycznego Robert Bąkiewicz kupił dworek pod Otwockiem. – On już kupił kilka różnych nieruchomości za rządowe pieniądze w różnych częściach kraju – stwierdził poseł Konfederacji.
Bosak o zdradzie, Bąkiewicz o honorze
Przy okazji zapewnił, że „jego partia o wszystkich podobnych doniesieniach dowiaduje się z mediów”. Polityk stwierdził, że „PiS kupił Roberta Bąkiewicza”. – Traktujemy ich jak zdrajców. To są po prostu zdrajcy, którzy się sprzedali za pieniądze – podkreślił.
Na ripostę Roberta Bąkiewicza nie trzeba było długo czekać. „Proszę państwa, informacyjnie: Krzysztof Bosak nigdy nie był moim kolegą. Ja swój honor mam” – stwierdził we wpisie w mediach społecznościowych szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Bąkiewicz kontra Bosak i Winnicki
Problemy w środowisku narodowców były szczególnie widoczne przy okazji Marszu Niepodległości. Narodowcy pokłócili się ze sobą już na etapie organizacji demonstracji – Robert Bąkiewicz i jego stowarzyszenie chcieli, aby manifestacja przeszła pod hasłem „Silny Naród, Wielka Polska”. Na plakacie promującym marsz pojawił się polski żołnierz na koniu, w mundurze z lat 20., szablą uderza czerwonoarmistę z wyszytą na czapce literą „Z”, symbolem inwazji Rosji na Ukrainę. Z kolei posłowie Konfederacji Krzysztof Bosak i Robert Winnicki ogłosili, że hasło tegorocznego marszu to Polska Państwem Narodowym.
– Od kilku lat obserwujemy próbę wykupienia Marszu Niepodległości za pomocą grantów i pieniędzy rządowych, wpływania i kupowania sobie ludzi w Stowarzyszeniu czy nawet prezesa – komentował Robert Winnicki wbijając szpilę Robertowi Bąkiewiczowi.
Oliwy do ognia dolało także pojawienie się polityków Konfederacji w reportażu stacji TVN24 poświęconym finansom Roberta Bąkiewicza. Ostatecznie 11 listopada ulicami Warszawy przeszły niejako dwie manifestacje – w mediach społecznościowych podkreślano, że Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska mają swoje własne hasło, które nie ma z Robertem Bąkiewiczem nic wspólnego.
Czytaj też:
Dwugłos w Konfederacji. Korwin-Mikke „odpalił protokół 1 proc.”, Winnicki zareagowałCzytaj też:
Rewolucja w Konfederacji. Artur Dziambor usunięty z partii