Marek Suski w kontekście potencjalnego startu Pawła Kukiza z list PiS-u w zbliżających się wyborach parlamentarnych stwierdził, że „osobiście go lubi”. Poseł Prawa i Sprawiedliwości powiedział o swoim koledze z ław sejmowych, że prywatnie jest „sympatycznym człowiekiem, pomimo tego, że czasem ma zmienne nastroje”.
Marek Suski zabrał głos ws. przyjaźni w polityce
Suski zapewniał na antenie RMF FM, że „w polityce jest miejsce na przyjaźń”. Polityk PiS wyraził nadzieję, że ma przyjaciół w polityce. Tłumaczył, że „z wieloma kolegami od niemal 30 lat są razem i się wspierają oraz przyjaźnią”. Suski wymienił w tej grupie Ryszarda Czarneckiego, Marka Asta i Wojciecha Szaramę.
– Tam jest takie grono, które się często spotyka, jak jest posiedzenie Sejmu i jak jest dłuższa przerwa, to za sobą tęsknimy. Przyjaciele ze sobą tęsknią, jak się długo nie widzą – powiedział.
Polityk PiS o relacjach z posłami opozycji. „Niebezpieczne dla obu stron”
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości możliwa jest przyjaźń nawet pomiędzy politykami opozycji, ale jest to „bardzo trudne, bo niebezpieczne dla obu stron”. – Z niektórymi posłami z opozycji mam sympatyczne relacje. Czy to przyjaźń? Może za dużo powiedziane – kontynuował Suski.
Poseł PiS nie chciał podawać nazwisk, tym osobom „żeby nie zrobić im krzywdy”. – Czasy teraz takie, że jak pan powie, że kogoś lubi, to Donald Tusk zaraz z partii wyrzuci – skomentował prowadzący rozmowę Robert Mazurek. – Pocałunek śmierci, jak to mówią. Lepiej tego nie robić – odpowiedział Suski.
Czytaj też:
Suski: Państwo musi dbać o to, aby obywatele sobie sami sobie krzywdy nie robiliCzytaj też:
„Jestem chudym kotem”. Marek Suski o swojej „diecie cud”