Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko opublikował na Twitterze fragment programu nadawanego w rosyjskiej, państwowej telewizji. Propagandyści Kremla analizowali w nim „strategiczne cele” rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Kuriozalne tłumaczenie rosyjskiego propagandysty
Jeden z obecnych w studiu gości stwierdził, że „to już nie tylko Charków i Odessa, ale i Kijów i Lwów”. – Potrzebujemy przyjaznej Ukrainy w klastrze słowiańskich narodów – stwierdził propagandysta. – Nie widzę nic cynicznego w fakcie, że deklarujemy te cele – oświadczył.
„Rosyjscy propagandyści mówią o konieczności zdobycia Kijowa i Lwowa, bo potrzebują przyjaznej «Ukrainy»” – podsumował absurdalny wywód Rosjanina Geraszczenko.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę prokremlowscy „dziennikarze” i publicyści dwoją się i troją w wymyślaniu kolejnych uzasadnień działań Władimira Putina. Wychwalają rosyjską armię i wysuwają absurdalne oskarżenia pod adresem rządu w Kijowie i państw Zachodu, które wspierają Ukrainę.
Ukraina obawia się nowej ofensywy ze strony Rosji
W przededniu rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Kijów obawia się nowej ofensywy ze strony Moskwy. „Financial Times” donosi, że, dane pozyskane przez zachodnie wywiady wskazują, że Rosja gromadzi samoloty bojowe i śmigłowce w pobliżu granicy z Ukrainą. Brytyjski dziennik wskazuje, że „strach przez zbliżającą się wojną powietrzną w Ukrainie skłonił sojuszników do nadania priorytetu szybkim dostawom środków obrony powietrznej i amunicji artyleryjskiej do Kijowa”.
Na zagrożenie ze strony rosyjskich sił powietrznych miał zwrócić uwagę we wtorek, w czasie narady z sojusznikami w kwaterze głównej NATO, sekretarz obrony USA Lloyd Austin.
Pomoc wojskowa dla Kijowa
– Wyraźnie dał do zrozumienia, że mamy niewiele czasu, aby pomóc Ukraińcom w przygotowaniu się do ofensywy i że oni mają dość specyficzne potrzeby – powiedział w rozmowie z „Financial Times” wysoki przedstawiciel amerykańskiej administracji. Brytyjski dziennik zaznacza, że choć na wtorkowej konferencji prasowej Austin powiedział, że Stany Zjednoczone nie widzą zbliżających się oznak „większego ataku powietrznego”, to Waszyngton wraz z sojusznikami i tak śpieszą z przekazaniem Kijowowi tylu samolotów, ile mogą.
Z kolei szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że kolejne państwa zadeklarowały przystąpienie do koalicji na rzecz przekazania Ukrainie czołgów Leopard.
Czytaj też:
Białoruski propagandysta grozi premierowi Polski. „Rakiety nie potrzebują wiz”Czytaj też:
Władimir Sołowjow grozi Polsce: Użyć taktycznej broni jądrowej przy granicy