W Parlamencie Europejskim doszło w czwartek 16 lutego do debaty ws. dalszych represji wobec narodu białoruskiego. Poruszono zwłaszcza kwestię aresztowania dziennikarza Andrzeja Poczobuta i laureata pokojowej nagrody Nobla Alesia Bialackiego. Europarlamentarzystka Zielonych Viola von Cramon-Taubadel stwierdziła, że „każde złe imperium kiedyś upada, a każdy dyktator poniesie konsekwencje tego, co zrobił”. Głos zabrali m.in. polscy europosłowie. Anna Fotyga podziękowała za możliwość poruszenia tego tematu.
Anna Fotyga: Narastają represje reżimu Aleksandra Łukaszenki wobec własnego społeczeństwa
– Obchodzimy w naszych sercach i czynach już rok od strasznej inwazji Rosji na Ukrainę. W tym czasie narastają również represje reżimu Aleksandra Łukaszenki wobec własnego społeczeństwa, pokojowego. Andrzej Poczobut, działacz o niebywałej osobowości, wybitny dziennikarz, chorujący ostatnio, został skazany po 650 dniach w więzieniu na ciężką kolonię o zaostrzonym rygorze – zaczęła polityk zrzeszona w grupie Europejskich Konserwatorów i Reformatorów.
– Aleś Białacki, osoba, która jest dla nas symbolem, laureat Nagrody Sacharowa, w ostatnim słowie swojego toczącego się procesu mówił o konieczności pojednania się społeczeństwa Białorusi, które kocha pokój, wolność i demokrację. To nie czas na negocjacje z Aleksandrem Łukaszenką, trzeba wzmocnić sankcje – mówiła Fotyga z PiS.
Tomasz Frankowski: Andrzej Poczobut to wieloletni symbol walki o prawa Polaków na Białorusi
Kilka słów powiedział również Tomasz Frankowski z PO. – Andrzej Poczubut to bohater, człowiek niezłomny. Dziennikarz, który mimo wieloletnich prześladowań ze strony reżimu Łukaszenki nie porzucił zasad pluralizmu, prawdy, wolności i szacunku do człowieka. Dla nas, Polaków, Europejczyków, Andrzej Poczobut to wieloletni symbol walki o prawa Polaków na Białorusi, prześladowanych od wielu lat przez reżim – podkreślił reprezentant Europejskiej Partii Ludowej.
– Wolność dla Poczobuta, to walka o przyszłość Europy, dlatego ważne jest, aby presja polityczna oraz gospodarcza Unii Europejskiej wobec reżimów Łukaszenki i Władimira Putina była nieugięta. Sankcje oraz inne retorsje, takiej jak zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach czy ewentualne wykluczenie białoruskich sportowców ze wszystkich dużych imprez sportowych powinny być stale wzmacniane, aby boleśnie uderzyć w jego reżim – podsumował Frankowski.
Czytaj też:
Zamknięty ruch na granicy polsko-białoruskiej. Mateusz Morawiecki o dalszych krokachCzytaj też:
Charge d'affaires Polski znów został wezwany do MSZ Białorusi. „Usłyszał zupełnie inne niż nasze zdanie”