Poruszenie na Kremlu. Moskwa chce przyćmić wizytę Bidena w Europie?

Poruszenie na Kremlu. Moskwa chce przyćmić wizytę Bidena w Europie?

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Shutterstock / Frederic Legrand - COMEO
Prezydent USA Joe Biden w poniedziałek 20 lutego niespodziewanie pojawił się w Kijowie, by krótko przed rocznicą rosyjskiej inwazji wesprzeć sojuszniczy kraj. Wzmogło to przygotowania strony rosyjskiej do szumnie zapowiadanego wystąpienia Władimira Putina.

W ciągu ostatnich 12 godzin mieszkańcy Moskwy kilkukrotnie mogli być świadkami zamykania ruchu w stolicy i przejazdów rządowych kolumn. Podobne przejazdy opustoszałymi ulicami w całym 2022 zdarzyły się zaledwie 3 razy, więc obecne poruszenie wywołało falę spekulacji. Najczęściej mówi się o gorączkowych przygotowaniach przed zapowiadanym wystąpieniem Władimira Putina, które ma stać w kontrze do przemówienia Joe Bidena.

Putin wygłosi orędzie do narodu. Media podgrzewają atmosferę

Prezydent Rosji ma wygłosić orędzie do narodu, podsumowujące rok „operacji specjalnej” w Ukrainie, czyli de facto wojny z sąsiednim krajem. Podkreśla się, że przez ostatnich 12 miesięcy miało miejsce wiele publicznych wystąpień i przemówień tego polityka. To rocznicowe reklamowane jest jednak w wyjątkowy sposób.

Na ulicach Moskwy pojawiły się billboardy, a państwowa telewizja rozpoczęła odliczanie. Żadnemu wystąpieniu Putina w ostatnim czasie nie nadawano takiej wagi i rozgłosu. Komentatorzy polityczni spodziewają się, że ogłoszone zostaną ważne decyzje, być może także dotyczące kolejnej fali mobilizacji.

Rosyjska napaść na Ukrainę zmieni status prawny?

Po wystąpieniu Putina nastąpić ma wiec oraz koncert w stolicy Rosji. Obie izby rosyjskiego parlamentu mają też zebrać się na dodatkowych posiedzeniach w środę 22 lutego. Spekuluje się, że Putin ma mówić w orędziu o wpływie sankcji na gospodarkę i „przywracaniu Rosji historycznych ziem”.

Niektórzy spodziewają się też swoistego „rebrandingu” wojny. Mglisto definiowana „operacja specjalna” w Ukrainie miałaby zostać zastąpiona „operacją antyterrorystyczną”. Pociągnęłoby to za sobą zmianę statusu prawnego działań rosyjskiej armii, a zdaniem części ekspertów, także deeskalację konfliktu. Możliwy jednak jest jeszcze inny – odwrotny scenariusz i ogłoszenie wojny na pełną skalę.

twittertwitter


Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Wojna wymknie się spod kontroli? Pełne obaw Chiny zrzucają odpowiedzialność na USA
Czytaj też:
Wyciekł tajny plan Kremla. Do 2030 r. Białoruś ma być częścią Rosji

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Moscow Times