W najnowszym wydaniu programu „Woronicza 17” zaproszeni do studia politycy dyskutowali o rocznicy pełnowymiarowej wojny w Ukrainie, a także polityce, którą od lat wobec Rosji prowadziły kraje europejskie. Na antenie TVP Info pokazywane były fragmenty z wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, m.in., gdy amerykański przywódca spotykał się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Publiczny nadawca pokazywał także zdjęcia ze spotkania Donalda Tuska z Władimirem Putinem, do którego doszło lata temu.
Robert Kropiwnicki: Pokazujcie też daty, kiedy były te spotkania
– Przez pół programu, panie redaktorze, to jest trochę apel do pana i do realizatorów, pokazywaliście zdjęcie Joe Bidena z premierem Morawieckim i Donalda Tuska z Putinem. Mam prośbę dla pewnej uczciwości: pokazujcie też daty, kiedy były te spotkania – zaapelował Robert Kropiwnicki. Poseł PO podkreślał, że należy tym zdjęciom nadać odpowiedni kontekst i wyraźnie zaznaczyć, że powstały przed laty, a nie teraz – gdy trwa pełnowymiarowa rosyjska napaść na sąsiednie państwo.
– Umówmy się w ten sposób, że może ja nie będę mówił, w jaki sposób PO powinna prowadzić politykę, jesteście partią polityczną mającą duże poparcie społeczne. (…) Ja natomiast zaapeluję, żeby w kwestii tego, jak realizujemy program, żeby pan nam tego nie mówił – kontrował Michał Rachoń. Prowadzący program „Woronicza 17” argumentował, że zdjęcia zostały pokazane, ponieważ na antenie został omówiony konkretny wątek. – Dodam tylko, że pytałem pana o politykę, jaką prowadziliście wówczas i to był temat naszej rozmowy, a to były zdjęcia ilustracyjne dotyczące właśnie tego – precyzował Michał Rachoń.
Poseł PO kontra Rachoń. „Coś pan pokręcił, panie redaktorze”
Kilka minut wcześniej prowadzący stwierdził, że „mieliśmy całe lata polityki, która polegała jednak na rozmowach z Rosją – taką, jaką ona jest”. – Pański rząd, pańska partia polityczna tworzyła tę koncepcję, prowadziła takie rozmowy, próbowała dogadywać się z Federacją Rosyjską, a w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego powstały analizy, z których wynika, że żadnej wojny nie będzie, że Rosja nie jest w stanie nikogo zaatakować. W MSZ powstawały dokumenty, że Rosja w ogóle nie ma takich zamiarów. Czy w tej perspektywie nie mają państwo wrażenia, że jednak popełnione zostały pewne fundamentalne błędy w ocenie Federacji Rosyjskiej przez pana ugrupowanie? – zapytał Michał Rachoń, zwracając się do Roberta Kropiwnickiego.
– Absolutnie. Uważam, że coś pan pokręcił, panie redaktorze. Scenariuszy zawsze opracowuje się mnóstwo, na każde możliwe okoliczności – podkreślił poseł PO. Robert Kropiwnicki przekazał, że od lat jego środowisko polityczne zabiegało o to, żeby wzmocnić wschodnią flankę NATO, co jest obecnie kontynuowane, a także przypomniał, że rząd Ewy Kopacz zabiegał o wzmocnienie polskiej obronności.
Czytaj też:
Zełenski zareagował na wyznanie Dudy. „Zapraszam, naprawimy to”Czytaj też:
Andrzej Duda o polityce zagranicznej. „I oni się po prostu denerwują”