Andrzej Duda ma za sobą wyjątkowo aktywny weekend. Po serii spotkań z zagranicznymi przywódcami m.in. prezydentem USA Joe Bidenem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem oraz premier Włoch Giorgią Meloni, głowa państwa postanowiła odpocząć na łonie natury.
W niedzielę 26 lutego Andrzej Duda pojawił się w polskich górach, żeby wykorzystać ostatnie tygodnie zimy. Prezydent oddawał się białemu szaleństwu na stoku w Jurgowie. Przez blisko dwie godziny głowa państwa jeździła na nartach na stoku Hawrań Ski. Andrzej Duda chętnie pozował także do zdjęć z innymi amatorami białego szaleństwa. Towarzyszyło mu kilku funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa. — Warunki są naprawdę doskonałe, a stok świetnie przygotowany — stwierdził prezydent w rozmowie z prezesem ośrodka Milanem Modłą.
Andrzej Duda na kuligu w Tatrach
Następnie wraz z całym korpusem dyplomatycznym akredytowanym w Polsce wziął udział w kuligu. Wszyscy zaproszeni goście spotkali się z Andrzejem Dudą u wylotu Doliny Chochołowskiej. Tam przesiedli się na góralskie sanie. Łącznie w kuligu wzięło udział około 150 osób. W przerwie dyplomaci mogli skosztować góralskich serków oraz innych regionalnych specjałów przygotowanych przez góralki mieszkające w pobliskich wsiach. W tle przygrywał lokalny zespół. Stację końcową zaplanowano na Polacie Huciska.
Następnie prezydent i dyplomaci wzięli udział w specjalnie przygotowanej kolacji w restauracji Ziębówka położonej u wylotu Doliny Chochołowskiej. W poniedziałek 27 lutego Andrzej Duda ma jeszcze spędzić kilka godzin na stoku – zaplanowano jego udział w zawodach narciarskich dla dyplomatów na Polanie Szymoszkowej.
Czytaj też:
Zełenski zareagował na wyznanie Dudy. „Zapraszam, naprawimy to”Czytaj też:
Andrzej Duda o polityce zagranicznej. „I oni się po prostu denerwują”