Pokaźnych rozmiarów malowidło ścienne znajdowało się na jednej ze ścian kościoła w Sołach, w regionie grodzieńskim. Na obrazie przedstawiono sceny z bitwy pod Ossowem z 15 sierpnia 1920 roku. Biełsat wskazuje, że białoruski reżim już od kilku miesięcy przymierzał się od usunięcia "Cudu nad Wisłą" z wybudowanej w 1934 roku świątyni.
Władze Białorusi nakazały zamalowanie fresku
Kilka miesięcy temu w jednym z programów nadawanych w państwowej telewizji wyrażono oburzenie, że w kościele widoczne jest malowidło pokazujące „zabójstwo sowieckich żołnierzy”, które „rozpala wrogość na tle narodowościowym”. Z kolei proboszcz informował, że freskiem interesowali się urzędnicy i to oni nakazali je zamalować. Duchowny tłumaczył wtedy – jak relacjonuje Biełsat – że nie może spełnić polecenia, bo obraz został poświęcony.
Ostatecznie jednak reżimowi urzędnicy dopięli swego i fresk został pokryty warstwą farby. Serwis opublikował zdjęcia, na których widać w większości już zamalowane malowidło i robotników pracujących na rusztowaniach.
Reżimowi nie podoba się tablica poświęcona żołnierzom AK
Biełsat poinformował, że to nie pierwszy raz kiedy fresk został zasłonięty. Warstwa farby pokryła go także w czasach komunistycznych, ale po upadku ZSRR udało się go przywrócić. W kościele w Sołach jest też tablica poświęcona żołnierzom polskiego podziemia, ufundowana przez weteranów Armii Krajowej. Ta również nie podoba się urzędnikom reżimu, którzy twierdzą, że jest „dowodami na współpracę Kościoła katolickiego z bandytami z AK i faszystami”.
Serwis przypomina, że na Białorusi trwa też akcja niszczenia mogił żołnierzy Armii Krajowej i antykomunistycznego podziemia. Tylko w ubiegłym roku zniszczono kilkanaście grobów.
Czytaj też:
Polska odpowiada na ruch Łukaszenki. W tle sprawa Andrzeja PoczobutaCzytaj też:
Kuriozalny wywód Łukaszenki. „Teraz jest wyjątkowa sytuacja. Musimy wykorzystać ten moment”