W listopadzie 2022 r. Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu poselskiego Joannie Scheuring-Wielgus. O uchylenie immunitetu wnioskowała prokuratura. Śledczy chcieli postawić posłance Lewicy zarzuty z art. 196 Kodeksu karnego, w którym uregulowano obrazę uczuć religijnych.
Scheuring-Wielgus triumfuje. Sąd umorzył sprawę dot. obrazy uczuć religijnych
Jak wynikało ze zgromadzonego materiału dowodowego, posłanka „złośliwie przeszkadzała w wykonywaniu aktu religijnego Kościoła katolickiego, znieważając jednocześnie miejsce przeznaczone do wykonywania obrzędów religijnych i obrażając uczucia religijne innych osób”. W piątek, 3 marca, sprawa znalazła swój finał.
„Niezmordowana prokuratura Ziobry wozi mnie po sądach w sprawie tektury, którą pokazałam w kościele wraz z mężem. Sprawa męża jest dawno umorzona ale do ziobrystów argumenty sądów nie docierają. O 11 w Toruniu moja rozprawa, w której wspiera mnie mecenas Artur Nowak” – pisała wcześniej Joanna Scheuring-Wielgus. Później poinformowała, że sąd sprawę umorzył.
Posłanka Lewicy nie przyznała się do winy
Chodzi o wydarzenie, do którego doszło 25 października 2020 r. Scheuring-Wielgus wraz z mężem weszła do kościoła pw. św. Jakuba w Toruniu podczas sprawowania mszy świętej. Posłanka z mężem stanęła przed ołtarzem, trzymając transparenty z napisami „Kobieto, możesz sama decydować” oraz „Kobiety powinny mieć prawo decydowania, czy urodzić, czy nie”.
We wtorek, 29 listopada, Scheuring-Wielgus stawiła się w prokuraturze, gdzie postawiono jej wspomniane zarzuty. W rozmowie z dziennikarzami – którą przeprowadzono tuż po wyjściu z gmachu prokuratury – polityk oświadczyła, że nie przyznała się do winy.
Czytaj też:
Posłanki opozycji nie mają litości dla Kowalskiego. „Jest klaunem PiS-owskim”Czytaj też:
Sejm zdecydował o przyszłości Scheuring-Wielgus. Są wyniki głosowania