W środę 8 marca w Sejmie odbędzie się czytanie projektu ustawy ws. likwidacji TVP Info, który przedstawi Rafał Trzaskowski. Do sprawy odniósł się w Radiu Plus Borys Budka. Wiceszef PO odniósł się także do skandalicznych pasków w TVP Info. Budka zapowiedział, że zostaną wyciągnięte konsekwencje. – Nasi prawnicy już pracują nad bardzo dużym pozwem, nie tylko wobec TVP, ale przede wszystkim tych, którzy to mówili – zaczął polityk.
Borys Budka zapowiada „bardzo duży pozew wobec TVP”. „Nie pozostawimy tego bez reakcji”
– Nie pozostawimy tego bez reakcji. Powinni odpowiedzieć również ci, którzy dawali twarz i udają dziennikarzy – dodał Budka. Wiceszef Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że konkretne osoby „dowiedzą się w porę”. Budka ujawnił, że do tej pory Samuel Pereira nie wykonał wyroku sądowego z kampanii wyborczej ws. sprostowania swoich słów. – To są ludzie, którzy nie mają żadnego honoru – stwierdził.
Polityk PO nie wycofał się także ze swoich słów, że PiS ma „krew na rękach”. Tłumaczył, że Prawo i Sprawiedliwość obsadza media rządowe i stworzyło Radę Mediów Narodowych, która ma wpływ na wybór szefa TVP. Według Budki zmiana Jacka Kurskiego na stanowisku szefa Telewizji Polskiej nic nie zmieniła. – Nie mogą politycy PiS udawać, że to, co dzieje się w TVP i radiach państwowych, to jest coś, co jest niezależne. To jest wielkie kłamstwo. To skoordynowany atak – mówił.
Borys Budka chce, aby w TVP „poleciały głowy”. Padły nazwiska
Wiceszef Platformy Obywatelskiej podkreślił, że „przekroczono granicę, której nie można przekroczyć”. Budka wyjaśniał, że najważniejsze osoby w państwie „ponoszą polityczną odpowiedzialność za państwowe media”. Polityk PO ocenił, że „powinni polecieć wszyscy”. Oprócz wspomnianego Pereiry wymienił nazwiska Jarosława Olechowskiego, Bartłomieja Graczaka czy Miłosza Kłeczka. Budka przekonywał, że w tej sprawie „nie ma odcieni szarości i muszą polecieć głowy”.
W kontekście likwidacji TVP Info wiceszef PO zaznaczył, że „nie ma żadnej refleksji po tym, co działo się w rządowych mediach”. – To wypowiedzenie wojny przyzwoitości. To słuszny postulat. Taka telewizja, z takimi ludźmi, którzy nie są dziennikarzami, nie ma prawa istnieć – przekonywał. Budka zapowiedział, że za rządów Platformy Obywatelskiej media publiczne będą inaczej zarządzanie i finansowane, ale nie chciał podać szczegółów, która mają zostać ujawnione w kampanii wyborczej.
Czytaj też:
Rusza trzydniowe posiedzenie Sejmu. Wśród tematów aborcjaCzytaj też:
Minuta ciszy w Sejmie po śmierci syna posłanki. „Niewyobrażalny dramat”