„Za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u?” Rzecznik rządu komentuje burzę na TikToku

„Za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u?” Rzecznik rządu komentuje burzę na TikToku

Piotr Mueller
Piotr Mueller Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera
Poseł Radosław Fogiel zapytał użytkowników TikToka, za co nienawidzą jego partii. Odzew był na tyle duży, że aż dwa pytania podczas poniedziałkowego briefingu rzecznika rządu dotoczyły właśnie tej sprawy.

W miniony weekend Radosław Fogiel zamieścił na TikTOku wideo, w którym pytał o powody „nienawiści” do PiS. – Czy wy w ogóle wiecie cokolwiek o Prawie i Sprawiedliwości? Waszą nienawiść ukształtowały teksty Cypisa i Maty. Nie wiecie nic o naszych programach, o naszej polityce, o tym, co nam się udało zrobić przez te osiem lat. Chętnie posłucham, konkrety, w komentarzach. Za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u? – zagadnął młodych użytkowników.

PiS na TikToku i 7 tys. negatywnych komentarzy

Pod nagraniem szybko zaroiło się od negatywnych komentarzy. W poniedziałek, w momencie briefingu rzecznika rządu Piotra Muellera, było ich już ponad 7 tys. Większość odnosiła się do konkretnych problemów, takich jak inflacja, propaganda w TVP, drogie mieszkania, brak rozdzielenia państwa i Kościoła, rozdawnictwo pieniędzy na kolejne grupy wyborców, polityka ministra Czarnka, prawa kobiet czy próba przejęcia wymiaru sprawiedliwości.

Fogiel tłumaczył później, że nagranie miało przede wszystkim zwiększyć obecność PiS-u w nowym miejscu w internecie. – Już wszystkie cele zasięgowe na TikToku osiągnęliśmy. Film w ciągu doby wygenerował 160 tys. odsłon, kilka tysięcy komentarzy. Wie pan co robią w tym momencie algorytmy TikToka – komentował poseł.

Piotr Mueller o akcji Fogiela na TikToku

Wspomniany rzecznik rządu podczas swojego briefingu usłyszał dwa pytania na temat ryzykownego posunięcia Fogla. Pytany o tysiące nieprzychylnych komentarzy, odparł w żarcie: „Liczę że kilka pochwalnych pan redaktor napisał”. – Jak się rządzi to się popełnia błędy. Poseł Fogiel wywołał falę komentarzy i to będize to dla nas lekcja pokory – stwierdził krótko.

Do tej samej kwestii wrócił później inny dziennikarz. – Musimy zmierzyć się z trudnymi komentarzami. Polityka to otrzymywanie uwag, także bardzo krytycznych. W kampanii wyborczej będzie tego wiele. Nie ma co się gorączkować i trzeba wziąć to na klatę – bagatelizował sprawę Mueller.

Czytaj też:
Tusk zakpił z Morawieckiego. „Kiedy wnuczka pyta, co będzie, jak dziadek wygra wybory...”
Czytaj też:
Rekruterzy rozpoznają ChatGPT. Listy motywacyjne AI „coraz łatwiejsze do wykrycia”