We wtorek, 21 marca, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek był gościem audycji „Sygnały dnia” na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia.
Kukiz na listach PiS? Decyzje jeszcze nie zapadły
Bochenek został zapytany, czy na listach wyborczych Zjednoczonej Prawicy znajdzie się miejsce dla Pawła Kukiza. Przypomnijmy, że zgodnie z harmonogramem do wyborów pozostało już tylko ok. siedmiu miesięcy.
– To, w jakiej konfiguracji ostatecznie pójdziemy do tych wyborów, to wszystko jeszcze przed nami. Decyzje będą jeszcze zapadały, jaki mariaż wyborczy będziemy tworzyć (...) Te decyzje będzie podejmować pan prezes Jarosław Kaczyński. Aczkolwiek wiele wariantów jest rozważanych – odpowiedział Bochnek.
Bochenek: Chcielibyśmy pójść możliwie szerokim obozem
Jednocześnie zapewnił, że PiS oraz jego koalicjanci niemal na pewno znów wystartują w formule Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem Bochenka, ta formuła sprawowania rządów potwierdziła swoją skuteczność zarówno w trakcie pandemii koronawirusa, jak i wojny na Ukrainie. Za przykład wskazał dostawy węgla, którymi udało się zastąpić import tego surowca z Rosji.
– Na pewno chcielibyśmy możliwie szerokim obozem pójść do tych wyborów. Formuła Zjednoczonej Prawicy na przestrzeni ostatnich 8 lat – mimo różnic, które w ramach obozu pojawiały się – sprawdziła się. Okazało się, że obóz Zjednoczonej Prawicy poprzez skuteczne wdrażanie wielu, wielu reform – o których nasi oponenci polityczni mówili przez lata, że nie da się ich wprowadzić – pokazał, że jest obozem wiarygodnym. Zjednoczona Prawica wykazała się dużą skutecznością, jeżeli chodzi o realizowanie ambitnych programów, czy to gospodarczych, czy społecznych – tłumaczył rzecznik PiS.
Bochenek o stawce wyborów parlamentarnych
Bochenek zgodził się z twierdzeniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził w wywiadzie dla tygodnika Sieci, że stawką nadchodzących wyborów jest „niepodległość Polski”.
– Niewątpliwie ma rację. Albo chcemy rzeczywiście mieć rząd Polski, który będzie na usługach polskich obywateli, albo rząd, który będzie usłużny wobec rządów zagranicznych, w tym rządu w Berlinie (...) Rządu, który ma swoją wizję Europy, który chce poprzez presję polityczną wpływać na to, co dzieje się w całej Europie i umacniać pozycję nie Polaków, ale Niemców. Przecież pamiętamy słynne słowa Rafała Trzaskowskiego – po co nam duże lotnisko w Polsce, skoro mamy duże lotnisko w Berlinie – skwitował Bochenek.
Czytaj też:
Szydło o mobilizacji w szeregach PiS. „Syte kocury też muszą się obudzić”Czytaj też:
„Niedyskrecje”: PO klęczała w Łagiewnikach, teraz nie broni papieża. A PiS-owi rośnie