Szydło krytycznie o ostatnich decyzjach UE. „Wpływy niemieckiego lobby są bardzo silne”

Szydło krytycznie o ostatnich decyzjach UE. „Wpływy niemieckiego lobby są bardzo silne”

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło: PAP / Piotr Polak
Była premier Beata Szydło skrytykowała ostatnie decyzje Unii Europejskiej, związane z tzw. polityką klimatyczną. – Polska będzie mogła importować węgiel, natomiast nie będzie mogła wydobywać. To pokazuje chyba najbardziej tę hipokryzję, która tutaj panuje – skwitowała Szydło.

We wtorek, 28 marca, była premier, a obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło była gościem programu „Dziennikarski Poker” na antenie Telewizji Republika.

„Tylnymi drzwiami próbuje się zlikwidować polskie górnictwo”

Jeden z wątków rozmowy dotyczył ostatnich decyzji Unii Europejskiej, które dotkliwie odbiją się na gospodarkach krajów członkowskich. Po pierwsze, chodzi o wprowadzenie zakazu sprzedaży od 2035 r. nowych aut z silnikami spalinowymi. Po drugie, o tzw. dyrektywę metanową, na mocy której w najbliższych latach należy spodziewać się likwidacji większości polskich kopalni.

Zdaniem byłej premier, oficjalny powód wspomnianych decyzji – czyli „przeciwdziałanie zmianom klimatu” – to fikcja. Szydło uważa, że rzeczywistym powodem są naciski ze strony różnego rodzaju grup interesu, które po prostu zarobią spore pieniądze na nowych regulacjach.

– To także ograniczanie wolności Europejczyków (...) Przez te decyzje, które są tutaj podejmowane, gospodarka europejska będzie mniej konkurencyjna. Oczywiście tutaj są forsowane różne wzniosłe hasła o ochronie klimatu, zdrowia Europejczyków. To oczywiście istotna rzecz, ale wiemy, że nie o to chodzi. Chodzi o biznes, o interesy, o wpływy różnego rodzaju lobby. To, co się dzieje z dyrektywą metanową to jest skandal, dlatego że tylnymi drzwiami próbuje się wcześniej zamknąć polskie kopalnie, zlikwidować polskie górnictwo – skomentowała Szydło.

„To pokazuje chyba najbardziej tę hipokryzję, która tutaj panuje”

Zwróciła uwagę, że skutkiem wprowadzenia w życie dyrektywy metanowej będzie sytuacja, że Polska nie będzie mogła samodzielnie zaspokajać własnego zapotrzebowania na węgiel, ale będzie mogła go importować np. z sąsiednich Niemiec. Wiele tamtejszych kopalni spełnia bowiem normy dot. emisji metanu.

– Co kuriozalne – będzie Polska jeszcze ciągle potrzebowała węgla i będzie mogła go Polska importować. Natomiast nie będzie mogła wydobywać. To pokazuje chyba najbardziej tę hipokryzję, która tutaj panuje (...) Nie ulega wątpliwości, że wpływy niemieckiego lobby na te decyzje – i w Komisji Europejskiej, i w Parlamencie Europejskim – są bardzo silne – kontynuowała Szydło.

Szydło przypomina zezwolenie na budowę Nord Stream

Podkreśliła, że – jej zdaniem – forsowane obecnie w Brukseli przepisy okażą się w przyszłości równie katastrofalnym błędem, co wyrażenie zgody na budowę gazociągów Nord Stream. Sprzeciw ws. tej inwestycji ze strony Polski został wówczas zlekceważony.

– Pamiętam dyskusję w Radzie Europejskiej na temat Nord Stream 2, w których uczestniczyłam jako polski premier. W jaki sposób było to przedstawiane przez Niemców, jak Angela Merkel broniła tej inwestycji, jak ona miała być bezpieczna dla całej Europy. Poprzez wojnę na Ukrainie została obnażona ta polityka. Kiedy podczas jednej z debat przypomniałam całą tę historię Nord Stream 2, wówczas jeden z komisarzy europejskich powiedział: No dobrze, ale już o tym nie rozmawiajmy, o tym, co było. Rozmawiajmy o przyszłości – uzupełniła była premier.

Czytaj też:
Wyrok na samochody spalinowe. Jest decyzja UE
Czytaj też:
Adam Glapiński wypowiedział się na temat euro. „Nie powinniśmy rezygnować”

Źródło: Telewizja Republika