Na antenie telewizji NBC przypomniano, że Joe Biden w ubiegłym roku otwarcie mówił o możliwości startu w kolejnych wyborach prezydenckich. Miał ogłosić to w prywatnej rozmowie z pastorem Alem Sharptonem. Wspominał też o tym publicznie przy różnych okazjach w dość ogólnym tonie.
Joe Biden wystartuje w wyborach w 2024 roku?
Teraz jednak 80-letni prezydent potwierdził swoje plany. W tej samej NBC mówił, że potrzebuje nieco czasu, by oficjalnie poinformować o wszystkim Amerykanów. – Planuję startować, ale nie jesteśmy jeszcze gotowi, by to ogłosić – zastrzegł. Oznaczałoby to, że Demokraci zyskają poważnego kandydata do wyborczego wyścigu w 2024 roku.
Co ciekawe, mimo utrzymującej się popularności w ramach własnej partii, aż 44 proc. wyborców Demokratów nie chce, by Joe Biden ubiegał się o reelekcję. Według sondażu Uniwersytetu Monmouth z marca tego roku, powinien on darować sobie starania o ten urząd, choć jednocześnie nie ma poważnych konkurentów w swoim ugrupowaniu.
Kto powalczy o fotel prezydenta USA?
Do tej pory start w prawyborach Partii Demokratycznej ogłosili jedynie Robert Kennedy Jr., który oprócz bycia bratankiem byłego prezydenta USA zasłynął jako działacz ruchów antyszczepionkowych oraz Marianne Williamson, autorka „poradników duchowych”. Wygląda więc na to, że Joe Biden nie ma jeszcze poważnych konkurentów po swojej stronie sceny politycznej.
Z kolei wśród Republikanów dość mocnymi notowaniami cieszy się Donald Trump. Może się więc okazać, że po raz pierwszy od lat 50. o fotel prezydenta USA drugi raz z rzędu zawalczą ci sami kandydaci. Wówczas Dwight Eisenhower dwa razy pokonał Adlaia Stevensona.
Jak pisaliśmy niedawno we „Wprost”, los kandydatury Joe Bidena leży w jego rękach. O swoją nominację Donald Trump będzie musiał powalczyć. I będzie to zapewne jego ostatnia polityczna batalia. Nie tylko z uwagi na wiek – drugiej porażki nie znieśliby zapewne nie tylko jego wyborcy, ale i on sam.
Czytaj też:
Spotkanie Morawieckiego i Harris w Waszyngtonie. O czym będą rozmawiać?Czytaj też:
Wyciekły ściśle tajne dokumenty dotyczące wojny w Ukrainie. Pentagon bada sprawę