Według „Faktu” w środę na Nowogrodzkiej odbyła się narada kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, na której „dyskutowano strategię polityczną na najbliższe tygodnie”. W siedzibie partii rządzącej stawili się między innymi premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki, szef Kancelarii Premiera Marek Kuchciński czy marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Paweł Kukiz zjawił się u Jarosława Kaczyńskiego
Tabloid zauważa też, że zanim czołowi politycy PiS przyjechali na spotkanie, na Nowogrodzkiej pojawił się Paweł Kukiz. Polityk poinformował w rozmowie z „Faktem”, że rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim dwie godziny i ocenił, że rozmowa była „owocna”. Wskazał, że dyskusja dotyczyła ewentualnego włączenia jego postulatów do programu PiS, a nie list wyborczych. Do kolejnego spotkania ma dojść za kilka dni.
O obecność Kukiza na spotkaniu na Nowogrodzkiej dziennikarze pytali też w środę rzecznika PiS Rafała Bochenka i rzecznika rządu Piotra Mullera. Ci jednak nie chcieli zdradzić, czy rozmowa dotyczyła startu muzyka i jego współpracowników z list Prawa i Sprawiedliwości w zbliżających się wyborach parlamentarnych.
Rzecznik PiS: Tutaj odbywają się różne spotkania
– Wielokrotnie różni politycy nawiedzali siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Tutaj odbywają się różne spotkania. Prezes Kaczyński siłą rzeczy jest w kontakcie z naszymi koalicjantami. liderzy innych mniejszych partii, które tworzą obóz Zjednoczonej Prawicy, tutaj wielokrotnie bywali. Rozmowy się odbywają, nie tylko w sprawie list, ale pojawia się szereg innych tematów, które trzeba na bieżąco omówić – powiedział Bochenek.
Rzecznik PiS zapewniał, że listy wyborcze jeszcze nie zostały ustalone. – Decyzje na kierownictwie PiS będą zapadały w najbliższych tygodniach, pewnie w okolicach wakacji jakieś wstępne, kierunkowe decyzje już będą podjęte – zaznaczył Bochenek.
Czytaj też:
Spięcie Kukiza i Gasiuk-Pihowicz. „To dopiero szopka, Myszko”Czytaj też:
Opozycja zatriumfuje po wyborach? Ten sondaż wskazuje na „minimalne zwycięstwo”