Przyłębska skarży się, że trwa na nią „nagonka”. „Od paru miesięcy nabrała na sile”

Przyłębska skarży się, że trwa na nią „nagonka”. „Od paru miesięcy nabrała na sile”

Julia Przyłębska
Julia Przyłębska Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
– Od wielu lat, jeśli chodzi o moją osobę, trwa nagonka. Od paru miesięcy ta nagonka nabrała na sile i mamy jakiegoś anonimowego informatora w mediach, który co rusz to podrzuca niestworzone historie – stwierdziła prezes TK Julia Przyłębska na antenie radiowej Trójki.

Na 30 maja Trybunał Konstytucyjny wyznaczył rozprawę w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, skierowanej tam przez Andrzeja Dudę. Wniosek prezydenta TK ma rozpatrzyć w pełnym składzie pod przewodnictwem prezes .

TK zajmie się ustawą o SN

– Mam nadzieję, że uda się Trybunałowi Konstytucyjnemu rozstrzygnąć tę sprawę i wydać wyrok, a przynajmniej rozpocząć postępowanie – powiedziała w czwartek w „Trójkowym komentarzu dnia” na antenie radiowej Trójki Przyłębska. W ten sposób prezes TK nawiązała do podziałów między sędziami zasiadającymi w Trybunale. Część z nich jest zdania, że kadencja Przyłębskiej na stanowisku prezesa TK już się zakończyła.

– Mam nadzieję, że sędziowie zaakceptują stanowisko większości sędziów TK. To stanowisko, które zostało wyrażone poprzez uchwałę TK, a dotyczy długości kadencji prezesa TK – wskazała.

Przyłębska: Nagonka na mnie nabrała na sile

Przyłębska podkreślała, że „cały czas ma nadzieję, że jednak mimo wszystko dojdzie do spotkania, do refleksji i do rozmowy spokojnej nad orzeczeniami”.

– Zresztą ja, jak państwo zauważyliście, nie włączam się w jakieś takie medialne dyskusje. Od już paru miesięcy trwa taka, a od wielu lat, jeśli chodzi o moją osobę, nagonka. Od paru miesięcy ta nagonka nabrała na sile i mamy jakiegoś anonimowego informatora w mediach, który co rusz podrzuca niestworzone historie. Ja staram się do tego nie odnosić, jest to bardzo przykre, ale uważam, że jako prezes TK, jako sędzia nie powinnam wchodzić w takie dyskusje – oświadczyła.

„Spór prawny”, a nie „kłótnia”

Stwierdziła też, że „bardzo bolesne” jest dla niej, gdy „pojawiają się jakieś informacje deprecjonujące ją, czy kolegów”. – To jest przykre. Uważam, że taki dyskurs nie przystoi sędziom – dodała.

Przyłębska zaznaczyła też, że „to, co się dzieje w TK, należy definiować jako spór prawny, w którym większość określiła swoje stanowisko, a nie kłótnię”.

Apel ośmiu sędziów TK

W czwartek ośmioro sędziów Trybunału, w tym Przyłębska, wystosowało apel do sześciu sędziów w związku z ich „uporczywym ignorowaniem skutecznie przyjętej uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK ws. braku wszelkich podstaw faktycznych i prawnych do zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK w celu wyłonienia kandydatów na stanowisko prezesa TK”.

„W poczuciu odpowiedzialności za Państwo Polskie — i jego bezpieczeństwo — uprzejmie apelujemy do Sędziów Trybunału Konstytucyjnego: Zbigniewa Jędrzejewskiego, Mariusza Muszyńskiego, Jakuba Steliny, Wojciecha Sycha, Bogdana Święczkowskiego oraz Andrzeja Zielonackiego o pilne podjęcie wszystkich obowiązków wynikających ze statusu sędziego Trybunału Konstytucyjnego, w tym zwłaszcza o pilny powrót do udziału w wyznaczanych naradach i rozprawach pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego” – napisali sędziowie w oświadczeniu, opublikowanym przez Polską Agencję Prasową.

Czytaj też:
Szykuje się przełom? Jarosław Kaczyński: O ile wiem, nie jest do tego daleko
Czytaj też:
Przyłębska rusza na pomoc Kamińskiemu. TK miał zażądać akt szefa MSWiA

Źródło: Program III Polskiego Radia/PAP