„Lex Tusk” wchodzi w życie od środy. Politycy PO mają pomysł, jak uderzyć w PiS

„Lex Tusk” wchodzi w życie od środy. Politycy PO mają pomysł, jak uderzyć w PiS

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: X / Platforma Obywatelska
„Lex Tusk” wchodzi w życie od jutra. Jednak politycy PO przekonują, że mają pomysły, które pozwolą uderzyć w PiS. – Proszę mi wierzyć, to zaboli Kaczyńskiego. Materiału nie brakuje – mówią.

30 maja Andrzej Duda ogłosił, że podpisze przyjętą przez Sejm ustawę dotyczącą powołania komisji ds. rosyjskich wpływów znaną jako „lex Tusk”. Głowa państwa zaznaczyła, że skieruje również ustawę w trybie następczym do kontroli przez TK.

Zgodnie z ustawą komisja ma zostać powołana do zbadania i opisania wpływów rosyjskich na działalność funkcjonariuszy publicznych i kadry kierowniczej wyższego szczebla spółek Skarbu Państwa oraz innych osób, które wpływały na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Na „lex Tusk” zareagowała już Komisja Europejska.

„Lex Tusk” w Dzienniku Ustaw. Nowe przepisy wchodzą w życie od środy

Ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw we wtorek wieczorem. Oznacza to, że wjedzie w życie w środę. Z ustaleń Onetu wynika, że Donald Tusk nie zdecydował jeszcze, czy stawi się przed komisją. Choć za takie działanie przewidziano kary, to poitycy Platformy Obywatelskiej są przekonani, że uda im się zebrać odpowiednią ilość pieniędzy. Poza tym – jak donosi portal – Tusk poradziłby sobie ich zdaniem z pytaniami członków komisji.

— Na dziś wydaje się, że nie ma sensu żyrować tego bezprawnego projektu. Mamy jednak pomysły na akcje, które uderzą w PiS przy tej okazji. Proszę mi wierzyć, to zaboli Kaczyńskiego. Materiału nie brakuje — mówi Onetowi polityk z otoczenia Donalda Tuska. Dodaję, że partia analizuje z prawnikami, czy PiS może zdecydować się na doprowadzenie lidera PO siłą na posiedzenie komisji.

Politycy PiS przekonują, że ustawa jest skierowana przeciwko Władimirowi Putinowi, a nie Donaldowi Tuskowi. Nie godzą się więce na nazywanie nowych przepisów „lex Tusk”. – Wiele kłamstw na przestrzeni ostatnich dni o „lex anty-Putin”, bo skierowana jest przeciwko niemu i ludziom z jego reżimem współpracującym – mówił Rafał Bochenek. – Te półprawdy telewizji TVN mają tylko jeden cel – doprowadzić Tuska do wygranej w wyborach – ocenił.

Czytaj też:
Tomasz Lis przeprasza za swoje słowa. „Powinienem był przewidzieć”
Czytaj też:
Oświadczenie MSZ ws. „opinii i uwag naszych sojuszników”. Chodzi o „lex Tusk”

Opracował:
Źródło: Onet.pl