Na początku maja dwa drony próbowały zaatakować Kreml. 22 maja grupa rosyjskich ochotników z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu „Wolna Rosja” wtargnęła do obwodu biełgorodzkiego. Pod koniec ubiegłego tygodnia Ukraina przeprowadziła atak dronem na rosyjski statek szpiegowski Iwan Churs na Morzu Czarnym. Z kolei we wtorek rano kilkanaście dronów zaatakowało Moskwę.
„Financial Times” wskazuje, że przed długo wyczekiwaną kontrofensywą Kijowa, wspominane ataki to część coraz śmielszych „operacji kształtujących”, które Ukraina rozpoczęła w tym miesiącu.
Ukraina prowadzi „operacje kształtujące”
Brytyjski dziennik wyjaśnia, że tego typu akcje, począwszy od uderzeń symbolicznych po ataki o bardziej strategicznym znaczeniu, stanowią część standardowej praktyki wojskowej. Ich celem jest oszukanie wroga, wtrącanie się w jego sposób myślenia i inne „ukształtowanie” pola bitwy przed dużą ofensywą.
John Spencer z Modern War Institute powiedział w rozmowie z gazetą, że „operacje oszukańcze zawsze były częścią wojny, ale teraz ich efekt jest potęgowany przez media społecznościowe”. – Są to ukraińskie operacje w szarej strefie, które wymagają od Rosji poświęcania zasobów – czy to żołnierzy, czy operacji informacyjnych. Są jak sztuczka magika: oszukują widza i kierują jego uwagę gdzie indziej – wytłumaczył ekspert.
Z kolei wysoki rangą ukraiński urzędnik zaznaczył w rozmowie z „Financial Times”, że „udana ofensywa zaczyna się od udanej ofensywy psychologicznej”, a „rosyjskie morale nie jest na najwyższym poziomie”. W tym kontekście gazeta zwraca uwagę na wpis w mediach społecznościowych popularnego prowojennego rosyjskiego blogera Rybara, który stwierdził po ataku dronów na Moskwę, że „jeśli celem było zestresowanie ludności, to zrobiono już wystarczająco dużo”.
Przetestowana taktyka
„Financial Times” zwraca uwagę, że Ukraina stosowała już z powodzeniem podobną taktykę w lecie ubiegłego roku. „Od tygodni mówiło się o kontrofensywie na południu. Kiedy siły rosyjskie ruszyły na południe w oczekiwaniu na ten atak, Kijów zamiast tego rozpoczął blitzkrieg na północy i przebił się przez przerzedzone rosyjskie linie wokół Charkowa” – wyjaśnił dziennik.
– Ukraina używa rosyjskiego scenariusza przeciwko Rosji – skomentował John Spencer, tłumacząc, że Moskwa nieustannie grozi możliwością ataku z terytorium Białorusi. – Jakkolwiek mało prawdopodobny może być ten atak, sama jego możliwość zmusiła Ukrainę do umieszczenia w pobliżu wojsk na wszelki wypadek. Ukraińcy w podobny sposób odwracają teraz uwagę Rosji – wyjaśnił ekspert.
Czytaj też:
Zełenski ocenił politykę Putina. „To jest cel jego życia”Czytaj też:
„Zęby smoka” przy granicy z Ukrainą. Białoruś buduje fortyfikacje obronne