Węgry sprzeciwiały się wysyłaniu broni do Ukrainy, były też niechętne sankcjom antyrosyjskim, a przez cały czas trwania konfliktu tamtejsi politycy wielokrotnie dali powody do wątpienia w ich zaangażowanie po stronie zaatakowanego kraju. Najnowszy przykład takiej dwuznacznej postawy dał premier Viktor Orban, który wezwał do zawieszenia broni.
Premier Węgier o przegranych wojny w Ukrainie
– Prawdziwymi przegranymi wojny rosyjsko-ukraińskiej są ci, których członkowie rodzin zginęli, bo linia frontu „nie oszczędza ani Boga, ani człowieka” – podkreślał szef węgierskiego rządu w radiu Kossuth. Wygłosił też defetystyczne przekonanie, że Ukraina „nie osiągnie lepszego wyniku na polu walki”.
– Nawet osoba jak ja, która była w wojsku półtora roku, dokładnie wie, bo nauczył się tego na służbie, że jeśli zaatakują, będą mieli trzy razy większe straty – podkreślał polityk. – Dla kraju, którego populacja stanowi ułamek populacji kraju przeciwnego, prowadzenie dużych ataków wojskowych to krwawa rzeźnia. Musimy zrobić wszystko, jeszcze przed przystąpieniem do ofensywy, aby przekonać strony o konieczności zawieszenia broni – dodawał.
Orban zapewnia o swojej neutralności
Choć wielokrotnie podkreślano, że tego typu wypowiedzi w momencie przewagi Ukrainy na froncie są nie na miejscu, premier Orban podkreślał, iż nie angażuje się w tej wojnie po żadnej ze stron. Mówił, że politycy w Budapeszcie powinni dbać o dobro własnego kraju, bez oglądania się na innych.
– Jeśli jest się Węgrem, to trzeba stanąć w obronie swoich praw – oświadczył. – Prawda jest taka, że Węgrzy mieli rację, oni od początku powinni dążyć do pokoju – podsumował.
Węgry blokują pomoc dla Ukrainy
W połowie maja węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto oświadczył, że Węgry nie zamierzają zatwierdzić kolejnej transzy wsparcia wojskowego dla Ukrainy z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF) ani nie poprą kolejnych sankcji wobec Rosji, dopóki Kijów nie usunie węgierskiego banku OTP z listy międzynarodowych sponsorów wojny.
Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK) umieściła największy węgierski bank komercyjny na tej liście w związku z tym, że bank nadal działa w Rosji.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Węgry walczą z rekordową inflacja. Wprowadzono obowiązkowe promocjeCzytaj też:
Unia Europejska złagodzi 11. pakiet sankcji na Rosję? Porozumienie bliskie