Wpis Grabca wywołał szybką reakcję Orlenu. Sobolewski grozi pozwem

Wpis Grabca wywołał szybką reakcję Orlenu. Sobolewski grozi pozwem

Orlen
Orlen Źródło: Materiały prasowe / Orlen
Rzecznik PO Jan Grabiec wytknął PiS-owi niekonsekwencję w sprawie przyjmowania migrantów z państw islamskich. Napisał, że zostali oni zatrudnieni do rozbudowy rafinerii PKN Orlen. Koncern szybko odniósł się do wpisu. „Prosimy nie wprowadzać dezinformacji” – napisano.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w czwartek na sejmowej mównicy zapowiedział organizację referendum ws. przymusowej relokacji uchodźców. „Notowania słabe, a pomysły na kampanię się skończyły” – ocenił Jan Grabiec z PO. Na Twitterze wytknął też PiS-owi, że mimo sprzeciwu wobec unijnego mechanizmu już przyjmuje migrantów z państw islamskich.

„Pod Płockiem PiS buduje 13 tys. miasteczko dla imigrantów z państw islamskich (Indii, Malezji, Pakistanu, Turcji i Turkmenistanu), którzy mają rozbudowywać rafinerię Orlenu. Pierwsi pracownicy właśnie są zasiedlani. Jednocześnie Kaczyński ogłasza referendum w sprawie relokacji 1,8 tys. osób. Notowania słabe, a pomysły na kampanię się skończyły” – napisał na Twitterze.

PKN Orlen komentuje wpis Grabca: Każdy podlegał weryfikacji

Do wpisu odniosło się biuro prasowe PKN Orlen. „Prosimy nie wprowadzać dezinformacji. Pracownicy ci przebywają w Polsce tymczasowo, nie są zatrudniani przez PKN ORLEN, ale przez wykonawcę inwestycji, i każdy podlegał weryfikacji przed wjazdem do Polski. Jest to obecnie największa inwestycja petrochemiczna w Europie” – napisano.

Ostrzej wypowiedział się Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA.

„Grabiec łże. Zagraniczna firma budująca dla Orlenu sprowadza legalnie robotników. Są sprawdzani przez służby i dostają wizy na czas określony budową. Nie sprowadzają rodzin do Polski, a po zakończeniu inwestycji wrócą do krajów pochodzenia. To nie migranci!” – napisał.

twitter

Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski dał rzecznikowi PO czas do 20:00 na „wycofanie się z kłamstw i przeprosiny”. „W przeciwnym wypadku zostanie złożony pozew, który umożliwi Panu Grabcowi »udowodnienie« tych kłamstw na sali sądowej” – dodał. Zamieścił także zrzut ekranu z przeprosinami rzecznika PO z 2019 roku. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Jana Grabca na temat rzekomego wykorzystania spółki zależnej od Orlenu w celu prowadzenia kampanii.

Czytaj też:
Orlen nie zawyżał cen. UOKiK zakończył postępowanie
Czytaj też:
Lawina komentarzy po zapowiedzi Kaczyńskiego. „Jedna z ostatnich desek ratunku dla kampanii obozu władzy”