Putin dostał niewygodne pytanie. W odpowiedzi zaczął się jąkać

Putin dostał niewygodne pytanie. W odpowiedzi zaczął się jąkać

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: kremlin.ru
Władimir Putin, podczas spotkania z prokremlowskimi korespondentami i blogerami wojennymi, usłyszał pytanie dotyczące generała Walerija Załużnego, głównodowodzącego ukraińskiej armii. Wyraźnie zmieszany rosyjski przywódca zaczął się jąkać, po czym sam... zaprzeczył kremlowskiej propagandzie, która twierdziła, że Załużny nie żyje.

Nagranie, które opublikował na Telegramie ukraiński portal The New Voice of Ukraine, pochodzi z 13 czerwca. Władimir Putin spotkał się wtedy z prokremlowskimi korespondentami i blogerami wojennymi. Na nagraniu widać, jak przywódca Rosji odpowiada na pytanie jednego z blogerów, który zapytał „gdzie jest Załużny” – czyli generał Walerij Załużny, głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy. Putin był wyraźnie zmieszany i zaczął się jąkać. – Wiem, myślę, że wiem – stwierdził po chwili.

– Jego powinniście zapytać, gdzie jest. Ale żeby to zrobić, trzeba przejść na język obcy. Wydaje mi się, że jest za granicą – oświadczył Władimir Putin. – Mogę się mylić – zaznaczył.

Taka wypowiedź jest jednak sprzeczna z teoriami, które szerzyła wcześniej rosyjska propaganda. „Putin mówi, że głównodowodzący jest za granicą, ale niedawno propagandyści twierdzili, że nie żyje! Wygląda na to, że Kreml nie ustalił jednej wersji kłamstwa. Czekamy teraz, aż Budanow i Zełenski powiedzą, gdzie są” – ironizuje we wpisie The New Voice of Ukraine.

Rosyjscy propagandyści uderzali w gen. Załużnego

Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Walerij Załużny to jedna z kluczowych postaci w wojnie Ukrainy z Rosją. W ostatnim czasie przeciwnicy usiłowali zachwiać morale ukraińskich żołnierzy, rozpuszczając pogłoski o rzekomych poważnych ranach, które miał odnieść generał Załużny. Pojawiły się nawet publikacje, w których Rosjanie twierdzili, że dowódca zginął.

Doniesienia rosyjskiej propagandy dementowała Hanna Malar, wiceminister obrony Ukrainy. Zapewniała, że główny dowódca wykonuje swoją pracę i nie zwraca uwagi na rosyjskie fejki. Pojawiły się również nagrania z Załużnym.

Czytaj też:
Władimir Putin o ukraińskiej kontrofensywie. „Nie mają żadnych szans”
Czytaj też:
Taktyczna broń jądrowa w Białorusi. Sekretarz stanu USA uderzył w Aleksandra Łukaszenkę