Ukraina dołączy do NATO? Stoltenberg komentuje

Ukraina dołączy do NATO? Stoltenberg komentuje

Jens Stoltenberg
Jens Stoltenberg Źródło: Shutterstock / Alexandros Michailidis
Szef NATO Jens Stoltenberg spotkał się z prezydentem Niemiec Olafem Scholzem. Otwarte drzwi Sojuszu dla Ukrainy, o których mówił niecały tydzień temu, zostały lekko przymknięte.

Ukraina musi jeszcze poczekać na oficjalne zaproszenie do dołączenia do NATO. Choć pewnym jest, że z wejściem do Sojuszu poczekać będzie musiała do zakończenia wojny, to zależy jej już teraz na zapewnieniu, że tak się stanie. Rozpoczęcie procesu akcesyjnego wymaga zgody wszystkich krajów członkowskich, a w tym momencie przeciwne są m.in. Niemcy i Węgry.

Na formalne rozpoczęcie procesu, czyli oficjalne zaproszenie do NATO, liczył bardzo wiceminister obrony Ukrainy Włodymyr Hawryłow. Miało się ono odbyć podczas lipcowego szczytu Sojuszu w Wilnie. – Już teraz, na szczycie w Wilnie, Ukraina musi jasno zrozumieć, że po wojnie, powiedzmy, za rok lub za dwa lata, po załatwieniu pewnych spraw proceduralnych, będziemy członkami NATO – mówił polityk.

Ukraina ma nowego sojusznika

Niedawno Ukraina zyskała nowego sojusznika na drodze do dołączenia do Paktu. O poparciu ze strony Pałacu Elizejskiego informował we wtorek francuski dziennik „Le Monde”. Decyzja miała wyklarować się podczas posiedzenia Rady Obrony Francji. Wpłynąć na nią miało przekonanie, że otworzenie procesu akcesyjnego Ukrainy do NATO zniechęciłoby Rosję do kontynuowania działań wojennych.

„Postępując w ten sposób, Paryż zbliża się do stanowisk bronionych przez państwa Europy Środkowej, z których większość, na czele z Polską i państwami bałtyckimi, niestrudzenie opowiada się za przystąpieniem Ukrainy do NATO” – pisało we wtorkowym wydaniu „Le Monde”.

Jens Stoltenberg mówił o otwartych drzwiach

Pozytywnie o dołączeniu Ukrainy do Sojuszu wypowiadał się także niecały tydzień temu jego szef Jens Stoltenberg. Podczas konferencji prasowej po czwartkowym spotkaniu ministrów obrony państw NATO oświadczył, że trwają prace nad powołaniem nowej Rady NATO-Ukraina.

– Ukraina będzie miała wówczas równe miejsce przy stole z partnerami NATO i będziemy omawiać kwestie dotyczące wspólnych spraw. Naszą ambicją jest, aby takie pierwsze spotkanie odbyło się już w Wilnie z udziałem prezydenta Zełenskiego. Wszyscy zgadzamy się, że Ukraina zbliża się do NATO. Stopniowo i gdzieś od kilku lat potwierdzamy, że drzwi są dla Ukrainy otwarte – mówił przed tygodniem Stoltenberg.

NATO nie wyśle Ukrainie zaproszenia

Optymizm w wypowiedziach szefa Sojuszu ostygł na początku tego tygodnia, po spotkaniu z prezydentem Niemiec Olafem Scholzem.

– Liderzy państw NATO nie zaproszą oficjalnie Ukrainy do dołączenia do Sojuszu Północnoatlantyckiego na szczycie w Wilnie, który odbędzie się w połowie lipca – stwierdził w poniedziałek Stoltenberg. – Nie rozmawiamy nt. wysłania formalnego zaproszenia na szczycie w Wilnie i podczas przygotowań do tego szczytu – dodał rozwiewając wątpliwości.

Kadencja Jensa Stoltenberga jako szefa Paktu Północnoatlantyckiego kończy się 30 września 2023 r. Aktualnie trwają poszukiwania następcy Norwega. Wśród potencjalnych kandydatów przewijał się m.in. Aleksander Kwaśniewski.

Czytaj też:
Białoruscy szpiedzy w Polsce? „Przybyli pod pozorem podjęcia pracy”
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński wrócił do rządu. „Następny krok do trzeciej kadencji”

Opracował:
Źródło: Der Spiegel, Le Monde