Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Joachim Brudziński na czele sztabu PiS to dobra czy zła wiadomość dla opozycji?
Paweł Kukiz: Nie rozmawiałem jeszcze z panem Brudzińskim, nie wiem, jakie są jego plany związane z prowadzeniem kampanii. Trudno mi więc odpowiedzieć na to pytanie.
A jednak Jarosław Kaczyński widzi, że kampania nie idzie i jest spory chaos we własnych szeregach, skoro wszedł do rządu.
Zrobił dobrze. W ustroju wodzowsko-partyjnym, jaki obowiązuje w Polsce, w gorącym czasie wyborczym to właśnie szefowie partii powinni „złapać lejce”, bo w każdej partii władzy po latach rządów, podobnie jak kiedyś w PO, występuje syndrom odklejenia od rzeczywistości i podział monolitu na różne frakcje, dwory. To tak, jak z piosenkami, nawet najpiękniejsza się kiedyś znudzi.
Piosenka o PiS się nudzi, ale z impetem na czołówkę „listy przebojów” wchodzi piosenka o Konfederacji.
Dla mnie to stara piosenka, bo część z tych ludzi znam z klubu Kukiz’15. Znam ten „kawałek” na wylot, wiem czego się po nich spodziewać. Nie życzę Konfederacji źle, ale mam pretensję o jedną, kluczową rzecz, że nie mówią absolutnie nic o bezwzględnej konieczności zmian ustrojowych, a jedynie – o gospodarce.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.