We wtorek Krajowa Rada Sądownictwa powołała nową rzeczniczkę, byłą dziennikarkę prawicowych mediów Ewę Łosińską. Przed objęciem tej funkcji Łosińska była aktywną użytkowniczką Twittera, udostępniała wpisy polityków partii rządzącej oraz artykuły wyrażające poparcie dla PiS. Wielokrotnie zamieszczała także ostre wpisy na temat opozycji.
„A to ruda szuja!” — skomentowała głośne wystąpienie Donalda Tuska. Lider PO mówił w nim o przemocowych rodzinach i „królach życia, którzy chleją i biją swoje dzieci”. Łosińska krytykowała również premiera Mateusza Morawieckiego. Pod jednym z wpisów innej użytkowniczki pisała, że szef rządu „rozwala sądownictwo na życzenie Unii Europejskiej, a kasy i tak nam nie dadzą” (w odniesieniu do środków z KPO – red.)
Ewa Łosińska nową rzeczniczką KRS. Nie chciała rozmawiać przed kamerą
Dziennikarz Wirtualnej Polski chciał porozmawiać z rzeczniczką w budynku KRS, przy okazji trzydniowego posiedzenia Rady. Najpierw Ewa Łosińska sprawdziła, czy dziennikarze mogą wejść. Później nie chciała jednak odpowiadać na żadne pytania. Powiedziała, że działalność na prywatnym koncie twitterowym "albo nie będzie kontynuowana, albo będzie kontynuowana w bardzo niewielkim zakresie". – Albo mi pan wyśle pytania mailem, albo ja się na nagranie nie zgodę – dodała.
Pracownik ochrony budynku powiedział, że jest „zakaz nagrywania”.
twittertwitter
Z komunikatu na stronie KRS można dowiedzieć się, że Łosińska pracowała m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Dzienniku Polskim”, „Gazecie Krakowskiej”, „Życiu” i Interii. Współpracowała z tygodnikiem „Do Rzeczy”. Była członkiem zespołu biura prasowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Sprawiedliwości oraz naczelnikiem Wydziału Komunikacji Instytutu Pamięci Narodowej.
Czytaj też:
Prestiżowa porażka szefowej KRS. Sędzia Żurek wygrał procesCzytaj też:
Bunt sędziów w Sądzie Najwyższym. Takiej decyzji sędziów się nie spodziewano