Enigmatyczne słowa człowieka Dudy przed rocznicą Wołynia. Mówił o prowokacjach w Polsce

Enigmatyczne słowa człowieka Dudy przed rocznicą Wołynia. Mówił o prowokacjach w Polsce

Paweł Szrot
Paweł Szrot Źródło: PAP / Marcin Obara
Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Szrot w piątek 7 lipca gościł w „Porannej rozmowie” w RMF FM. Wywiad zdominował temat 80. rocznicy rzezi wołyńskiej, wokół którego polityk próbował stawiać bardzo ostrożne kroki.

Już na samym początku przedstawiciel prezydenta Dudy musiał tłumaczyć, dlaczego tylko premier jest w tym momencie w Ukrainie i czy strona polska będzie używać terminu „ludobójstwo” w kontekście wydarzeń na Wołyniu. – Ocena historyczna jest oczywista, moim zdaniem. Prezydent uczci ofiary tej zbrodni w sposób godny – odpowiadał Szrot.

Paweł Szrot: Wróg nie śpi

– Muszę być bardzo powściągliwy, wróg nie śpi. Wczoraj we Lwowie zginęli ludzie, był atak rakietowy praktycznie na centrum miasta – przypominał. Nie chciał jednak przyznać, że to dlatego prezydenta nie ma w Ukrainie. – Prowokacja może być również na terytorium Polski, przeciwnik ma wiele sposobów na działanie – tłumaczył. Zastrzegł jednak, że nie ma na myśli ryzyka krwawych ataków.

– Kreml próbuje skłócić nasze narody od czasów praktycznie Bohdana Chmielnickiego. Myślę, że wczorajszy atak tragiczny na Lwów nie jest żadnym przypadkiem – podkreślał Paweł Szrot. – Myślę, ze oceniając decyzje i wypowiedzi władz Ukrainy, to zasadniczą lub główną przeszkodą na drodze ekshumacji jest obecnie trwająca wojna na terytorium Ukrainy – oznajmił.

Prezydencki doradca o nowym pokoleniu Ukraińców

Na dalsze dociekania dziennikarza polityk odpowiedział zapewnieniami o ciągłym progresie w kwestii Wołynia. – Temat ten jest stałym przedmiotem rozmów prezydenta z prezydentem Zełenskim – deklarował. – Prezydent tłumaczy prezydentowi Zełenskiemu, swojemu przyjacielowi, jak bardzo ważne to jest – dodawał.

Naciskany dalej, Szrot przypomniał o odpowiednim rozkładaniu akcentów. – Na tej obecnej wojnie wychowa się nowe pokolenie, nowi bohaterowie Ukrainy – zwracał uwagę. Nie chciał wchodzić w temat ukraińskiego nacjonalizmu. – Musimy tłumaczyć naszym ukraińskim przyjaciołom jakie jest nasze stanowisko wobec tego i jak przyjaźń między naszymi narodami podtrzymywać i pogłębiać, a nie stwarzać kryzysy – podkreślał.

– Myślę, że pan prezydent Duda uważa, że nasze narody nie są przeklęte przez historię, skazane na ten los tragicznego konfliktu. Możemy się z tego wyzwolić i wsparcie dla Ukrainy w tym pomoże – podsumował.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Polska wysyła kontyngent wojskowy na Litwę. Andrzej Duda podpisał postanowienie
Czytaj też:
Królowa hejtu czeka na wyrok. Prezeska Fundacji „Wołyń Pamiętamy” usłyszała 15 zarzutów za antyukraińską nagonkę