To nie było dobre upamiętnienie. Seria szumnych zapowiedzi wspólnego wystąpienia prezydentów Polski i Ukrainy skończyła się na ogólnikach. Ich sens został dodatkowo zniekształcony zdjęciami Andrzeja Dudy, klękającego przed żółto-niebieskimi wieńcami.
Nie uwierzę, że Ukraińcy odmówili polskiej delegacji zgody na postawienie pod ołtarzem łuckiej katedry biało czerwonych kwiatów. Może po prostu nikt z nimi o tym nie rozmawiał, a przygotowania do obchodów 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej nie były tak intensywne, jak to przedstawiano?
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz w tygodniach poprzedzających rocznicę Rzezi Wołyńskiej miał czas na rozmowy o kanalizacji w gminie Sokolniki, wizytę w Wieruszowie, spotkanie z Kołem Gospodyń Wiejskich w Rząśni, a nawet udział w Krajowym Święcie Truskawki w Buczku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.