W ubiegłą środę, 5 lipca, zakończyła się kadencja Mariusza Muszyńskiego na stanowisku wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to wakat na tym stanowisku i konieczność wyboru nowego zastępcy Julii Przyłębskiej.
Krystyna Pawłowicz chce zostać wiceprezesem TK
Wiceprezesa TK wybiera wskazuje prezydent Andrzej Duda spośród kandydatów wybranych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK.
W środę Krystyna Pawłowicz poinformowała na Twitterze, że Przyłębska zwołała Zgromadzenie Ogólne w tej sprawie na czwartek 20 lipca, na godzinę 10. „ZGŁOSIŁAM swą KANDYDATURĘ (pisownia oryginalna – red.)” – oświadczyła sędzia. „Podobno zgłosi się na tę funkcję też sędzia TK Jakub STELINA” – przekazała Pawłowicz.
Bunt w Trybunale. Dojdzie do starcia dwóch obozów?
Podczas wyboru kandydatów na wiceprezesa TK może dojść do starcia zwolenników i przeciwników Julii Przyłębskiej. Oba, skłócone ze sobą, obozy w Trybunale mogą wskazać swoich kandydatów. „Gazeta Wyborcza” informowała w ubiegłym tygodniu, że stronnicy prezes mogliby zaproponować na to stanowisko Bartłomieja Sochańskiego, byłego samorządowca ze Szczecina, który zasiada w TK od 2020 roku. Do grona zwolenników Przyłębskiej należy także Pawłowicz, była posłanka Prawa i Sprawiedliwości i sędzia od 2019 roku.
Z kolei w obozie buntowników są, oprócz Muszyńskiego, Jakub Stelina, Andrzej Zielonacki, Wojciech Sych, Zbigniew Jędrzejewski, a także były prokurator krajowy Bogdan Święczkowski, który uznawany jest za bliskiego współpracownika Zbigniewa Ziobry.
Muszyński: Moją obecną sąsiadką jest Pawłowicz
Żegnając się ze stanowiskiem wiceprezesa TK Mariusz Muszyński opublikował na swoim blogu wpis, w którym wspomniał o Pawłowicz. Poinformował, że „wyprowadził się z gabinetu wiceprezesa do pokoiku sędziego TK, prawie w końcu tzw. skrzydła sędziowskiego”. „Moją obecną sąsiadką jest sędzia Pawłowicz. A że głośno mówi, a pokoje małe i ściany cienkie (kartongips) to już po jednym dniu widzę, jak ciekawe to będzie sąsiedztwo” – stwierdził.
Muszyński napisał też, że „efektem ubocznym” utraty stanowiska jest „rosnące, entuzjastyczne poczucie wolności”. „Wyznam, że aż się tego boję, bo widzę jak pod jego wpływem puszczają mi hamulce złośliwości… Owszem, na razie nad tym jeszcze panuję, dlatego nie napiszę, kto jadł w zeszłym tygodniu ciasteczka w saloniku prezesa TK” – dodał.
Czytaj też:
Pat w Trybunale Konstytucyjnym. Premier Morawiecki zapowiada rozstrzygnięcieCzytaj też:
Julia Przyłębska tłumaczyła się w NIK. Dziwne zeznania prezes Trybunału Konstytucyjnego