– Widziałem ten wpis i mogę powiedzieć tak: uważam, że to nie jest zbyt dyplomatyczna wypowiedź, nie jest to zbyt rozsądna wypowiedź. Polska Ukrainie pomaga w ogromnym stopniu, w ogromnym stopniu tego wsparcia udziela. Natomiast wszystko, co robimy dla Ukrainy, jak i dla innych sojuszników, robimy zawsze dlatego, że to jest realizacja naszego interesu narodowego, naszego interesu państwowego. Zawsze się tym kierujemy – podkreślał Jabłoński.
Podsekretarz stanu w MSZ przypominał, że Polska wspiera Ukrainę w bardzo szerokim zakresie, ale jednocześnie z korzyścią dla naszego kraju. – Jeżeli mamy tematy, w których się nie zgadzamy – tych tematów trochę jest – to też nie wahamy się jasno o tym mówić. Będziemy o tym oczywiście rozmawiali, natomiast myślę, że sposobem prowadzenia polityki nie powinny być agresywne wpisy na Twitterze, a raczej przeanalizowanie tego, co Polska rzeczywiście dla Ukrainy zrobiła. Myślę, że każdy, kto to śledzi, wie, jak ta sytuacja wygląda – dodał.
Paweł Jabłoński mówił też, że by relacje Polski z Ukrainą były jak najlepsze, potrzebna jest w nich wzajemność. – Musimy chronić interes naszych rolników, naszych przedsiębiorców, naszych konsumentów. To jest naczelna zasada, którą się kierujemy. Nie chciałbym używać słów o wojnie handlowej. Mamy swego rodzaju spory, to nie jest wielką tajemnicą. My zawsze będziemy naszego interesu bronić. Jeśli ktoś będzie obiecywał dostęp do polskiego rynku nie konsultując tego z polskim rządem, no to może się okazać, że te obietnice po prostu się nie spełnią – tłumaczył.
Zgrzyt w relacjach polsko-ukraińskich
15 lipca minister rolnictwa Robert Telus przekazał, że podpisał wspólne stanowisko w sprawie przedłużenia do końca roku zakazu wwozu czterech ukraińskich zbóż do krajów przyfrontowych: Polski, Bułgarii, Węgier, Słowacji i Rumunii. Obecne dokumenty w tej sprawie obowiązują do 15 września. Zostały podpisane po licznych protestach rolników.
Komisja Europejska poparła wcześniejsze decyzje w tej sprawie, jednak obecnie stoi na stanowisku, że od połowy września granicy mają zostać ponownie otwarte. Na takie rozwiązanie nie zgadza się polski rząd. – My tego nie zrobimy. Jesteśmy gotowi do pracy nad wspólnym rozwiązaniem. Komisja Europejska musi przyjąć perspektywę polskiego rolnika. Nadal umożliwiamy jednak tranzyt – podkreślał Mateusz Morawiecki.
Premier Szmyhal krytycznie o władzach Polski
Stanowisko Polski w sprawie ukraińskiego zboża oburzyło premiera Ukrainy. „Rosja przez swoją inwazję zakłóciła inicjatywę zbożową, niszcząc infrastrukturę naszych czarnomorskich portów i jeszcze raz prowokując światowy kryzys żywnościowy” – przypomniał w mediach społecznościowych.
Denys Szmyhal dodał, że w tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport ukraińskiego zboża do UE. Szef ukraińskiego rządu określił te działania mianem „nieprzyjaznego i populistycznego ruchu, który poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i ukraińską gospodarkę”.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Absurdalny wywód Putina o Polsce. „Rosja o tym przypomni”Czytaj też:
„Co pan piep***”? Gorąco w studiu, dziennikarka aż wstała