Wiceszef MSWiA: Aleksandr Łukaszenka wystawia piłkę Donaldowi Tuskowi, żeby atakować polski rząd

Wiceszef MSWiA: Aleksandr Łukaszenka wystawia piłkę Donaldowi Tuskowi, żeby atakować polski rząd

Maciej Wąsik
Maciej Wąsik Źródło: gov.pl/web/mswia
Maciej Wąsik nie miał wątpliwości, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce to prowokacja. Wiceminister ocenił, że „ziarno, które zostało rzucone przez prezydenta Białorusi, rośnie w postaci wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej”.

Maciej Wąsik na antenie Polskiego Radia 24 komentował naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że do tego wydarzenia nie powinno dojść, ale opozycja „robi większy raban niż katastrofa smoleńska”. Wąsik zapewnił, że Straż Graniczna wiedziała o helikopterach i powiadomiła o tym resort.

Wiceszef MSWiA mówił, że sytuacja to prowokacja. – To jest oczywiście zrobione po to, żeby właśnie polska opozycja przed wyborami miała temat. Jestem o tym przekonany, że Aleksandr Łukaszenka wystawia piłkę do tego, żeby atakować polski rząd widząc, że opozycja nie jest skora do tego, żeby bronić polskiej granicy. Widząc, że opozycja jest skora do tego, żeby atakować polskie służby za rzekomo niehumanitarne zachowanie przy granicy polsko-białoruskiej – stwierdził.

Wiceszef MSWiA: Aleksandr Łukaszenka trzyma kciuki za Donalda Tuska, nie mam wątpliwości

Zdaniem Wąsika prowokacja padła na podatny grunt. Podkreślił, że „to ziarno, które zostało rzucone przez prezydenta Białorusi, rośnie w postaci wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej”. – Łukaszenka trzyma kciuki za Tuska, co do tego nie mam żadnych wątpliwości – mówił to otwarcie. Nie wiem, czy Tusk trzyma kciuki za Łukaszenkę, nie wykluczam, że jest to prawdopodobne – dodał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Wąsik podsumował, że „incydent trwał jedynie kilka minut”. – Oczywiście jest skandaliczny i nie może dochodzić do tego typu sytuacji, ale jeżeli opozycja będzie reagowała, atakując polski rząd za to, że Łukaszenka prowokuje, to tych prowokacji będzie więcej – zaznaczył. Wiceszef MSWiA nie miał wątpliwości, że opozycja za wszelką cenę atakuje PiS. – Nie ma rzeczy świętych, tak jak obrona granicy, obrona ojczyzny – zakończył.

Czytaj też:
Polski charge d'affaires wezwany na dywanik przez białoruskie władze
Czytaj też:
Groźny incydent przy granicy z Białorusią. Polskie patrole obrzucone petardami

Źródło: Polskie Radio 24