Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Znamy już datę wyborów parlamentarnych, a kampania oficjalnie ruszyła. Decyzja o wspólnym starcie PSL z Polską 2050 była dobra?
Józef Zych: Niewątpliwie sytuacja jest trudna, więc patrzę na to z umiarkowanym optymizmem. Jeśli PSL się zmobilizuje, raczej wejdziemy do Sejmu.
Myślę, że na 60 proc. przekroczymy próg wyborczy.
Lepiej byłoby, gdyby PSL szedł sam do wyborów?
Rozważaliśmy to i wolałbym, abyśmy startowali pod własnym szyldem, ale skoro przeanalizowano wszelkie „za” i „przeciw” i Rada Naczelna tak postanowiła, akceptuję to, innego wyjścia nie mam.
Lider PSL dość jednoznacznie ocenił inicjatywę PO – marsz „miliona serc”, twierdząc w Polsat News, że „Trzecia droga ma swój marsz po zwycięstwo, który nie jest jednodniowym marszem i drogą na skróty”. Pan też tak uważa?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.