Jak poinformowała agencja Associated Press, do strzelaniny doszło około 6.15 rano w mieście Provo. „Incydent rozpoczął się, gdy agenci specjalni próbowali doręczyć nakazy aresztowania i przeszukania w rezydencji” – przekazało FBI w oświadczeniu.
Według dwóch pragnących zachować anonimowość źródeł Associated Press w organach ścigania, Craig Deleeuw Robertson był uzbrojony. Mężczyzna został śmiertelnie postrzelony przez co najmniej jednego agenta FBI. Żaden z funkcjonariuszy nie został ranny.
Nie żyje mężczyzna, który groził Joe Bidenowi
Według dokumentów sądowych w ostatni poniedziałek Robertson opublikował w internecie wpis w którym oświadczył, że słyszał, że Joe Biden przyjeżdża do Utah i że planuje w związku z tym przygotować kamuflaż i swój karabin snajperski. Mężczyzna określał się jako „MAGA Trumper”, nawiązując do sloganu wyborczego byłego prezydenta Donalda Trumpa „Make America Great Again”.
„Nadszedł właściwy czas na zabójstwo prezydenta lub dwa. Najpierw Joe, potem Kamala!!!” – miał pisać z kolei we wrześniu 2022 roku. Publikował też groźby pod adresem najwyższych funkcjonariuszy organów ścigania nadzorujących sprawy sądowe toczące się przeciwko Trumpowi.
Sąsiedzi opisali Robertsona jako wątłego, starszego mężczyznę, a z jego internetowego profilu wynika, że miał 74 lata. Mężczyzna miał regularnie nosić broń, ale według sąsiadów nie wydawał się stwarzać zagrożenia. – Nie ma mowy, żeby jechał stąd do Salt Lake City, ustawiał karabin i strzelał do prezydenta – na 100 procent nie ma mowy – powiedział jeden z mieszkańców okolicy w rozmowie z Associated Press.
Prezydent USA w podróży po kraju
Joe Biden jest w trakcie podróży do zachodnich terenach Stanów Zjednoczonych. W środę był w Nowym Meksyku, gdzie wygłosił przemówienie w fabryce produkującej wiatraki, a potem poleciał do Utah. W czwartek ma w planach wizytę w Salt Lake City.
Chcący zachować anonimowość urzędnik Białego Domu przekazał, że prezydent został poinformowały o nalocie i zastrzeleniu mężczyzny, który kierował groźby pod jego adresem.
Czytaj też:
Ruch Bidena ws. zbrodni Rosji poprzedził ostry spór. Nie ogłosił go publicznieCzytaj też:
Joe Biden obawia się o Arktykę. Planuje zacieśnienie współpracy z Finlandią