Beata Szydło tłumaczy, skąd kwestia wieku emerytalnego w referendum. „Zaniepokojeni ludzie pytają”

Beata Szydło tłumaczy, skąd kwestia wieku emerytalnego w referendum. „Zaniepokojeni ludzie pytają”

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło: X / @pisorgpl
– Każdy ma prawo do wolnego wyboru, decydowania, kiedy i w jakim momencie swojego życia chce przejść na emeryturę, jeżeli osiąga wiek emerytalny – podkreślała była premier Beata Szydło podczas spotkania z seniorami w Bachowicach.

W opublikowanym w sobotę rano spocie była premier, a obecnie europosłanka Beata Szydło ogłosiła drugie pytanie, jakie Prawo i Sprawiedliwość, chce zadać Polakom w referendum. Brzmi ono: „Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?”.

Pytanie o wiek emerytalny w referendum

Propozycja PiS wywołała gorącą dyskusję w mediach społecznościowych. O tym, dlaczego , zdecydowało się na zadanie takiego pytania mówiła podczas oświadczenia dla mediów, zorganizowanego przy okazji wizyty w domu seniora w Bachowicach.

– Polacy mają prawo decydować o swojej przyszłości, o najważniejszych dla nich sprawach. Nie ma chyba nic ważniejszego dla każdego, czy to jest osoba starsza, czy to jest osoba młodsza, czy to jest mężczyzna, czy kobieta, czy ktoś mieszka w mieście, czy ktoś mieszka na wsi, niż decydowanie o tym, w jakim momencie można przejść na emeryturę – powiedziała była premier.

Szydło podkreślała, że „Polacy mają prawo wypowiadania się w kwestiach fundamentalnych”. – Kwestia dotycząca wieku emerytalnego jest jedną z nich, ponieważ dotyczy właśnie każdego – wskazała była premier, tłumacząc że właśnie dlatego PiS proponuje pytanie referendalne jej dotyczące.

Beata Szydło: Każdy ma prawo wolnego wyboru

– Każdy ma prawo do wolnego wyboru, decydowania, kiedy i w jakim momencie swojego życia chce przejść na emeryturę, jeżeli osiąga wiek emerytalny. Jeżeli ma możliwość, ma siły, chce pracować, ma do tego mieć prawo. Jeżeli nie, ma prawo w wieku lat 60 panie, a 65 lat panowie, przejść na emeryturę – mówiła Szydło.

Była premier zwracała uwagę, że pytanie o wiek emerytalny „bardzo często pada” podczas jej spotkań w różnych miejscach w kraju. – Zaniepokojeni ludzie pytają, czy będzie kiedyś podwyższony wiek emerytalny. Uznaliśmy zatem, że w tej fundamentalnej sprawie Polacy powinni mieć prawo się wypowiedzieć. Tym bardziej, że słyszycie państwo różnego rodzaju opinie i wypowiedzi polityków i ekspertów związanych np. z  o tym, że być może będą podnosić wiek emerytalny, że być może to jest konieczne. Dzisiaj zapewne wielu polityków Platformy będzie zaprzeczało i zaprzecza, że nie mają takiego zamiaru. Ale ja sobie doskonale przypominam czas, kiedy wiek emerytalny został podwyższony – mówiła Szydło.

Była premier wypominała koalicji PO-PSL, że podnieśli wiek emerytalny bez konsultacji społecznych. – Nasz obóz polityczny jest gwarantem tego, że wiek emerytalny pozostanie na tym poziomie, na którym jest – zapewniała Beata Szydło. Podkreślała też, że Prawo i Sprawiedliwość „jest tym ugrupowaniem, które zawsze szanuje wolę obywateli”.

Apel o udział w referendum

Szydło zachęcała też do udziału w referendum, które odbędzie się w dniu wyborów 15 października. – Warto to zrobić. Jeżeli Polacy jednoznacznie odrzucą w przyszłości ewentualność podwyższenia wieku emerytalnego (...) i wynik referendum będzie jednoznaczny, to nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek rząd miał pomysł na podnoszenie wieku emerytalnego – podkreśliła była premier.

Czytaj też:
PiS chce zapytać o wiek emerytalny. Polacy są w tej kwestii jednoznaczni