Trzecie pytanie, które PiS chce zadać Polakom w referendum, przedstawił w niedzielę rano Mateusz Morawiecki. Brzmi ono: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzuconym przez biurokrację europejską?”.
Pytanie o relokację imigrantów w referendum
– Mówimy nie dla nielegalnej imigracji. Wszyscy widzimy, co się dzieje na ulicach zachodniej Europy. Gwałty, zabójstwa, podpalenia, demolowanie ulic, dzielnice grozy – mówi premier na na nagraniu, podkreślając że „rząd Prawa i Sprawiedliwości od samego początku był przeciw mechanizmowi przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów”.
W tym samym spocie premier ostro zaatakował też Donalda Tuska. – Tusk jest największym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa. Jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Nie pozwólmy, by Tusk jako wysłannik elit brukselskich zdemolował bezpieczeństwo w Polsce – powiedział Morawiecki na nagraniu.
Fala komentarzy. Opozycja nie zostawia suchej nitki na PiS
Pytanie dotyczące polityki migracyjnej wywołało duże poruszenie w mediach społecznościowych. Ostro krytykują je politycy opozycji. „Trzecie pytanie znów pokazuje, że to referendum, to referendum strachu, strachu przed utratą władzy przez oszukańczy rząd PiS. Bojkot tego politycznego kabaretu, a później rozliczenie tych kabareciarzy, to jedyna słuszna decyzja. Zrobimy to” – napisał na portalu X Tomasz Trela z Lewicy.
Arkadiusz Myrcha opublikował grafikę przedstawiającą liczbę pozwoleń na pracę wdanych w 2022 roku dla imigrantów z krajów muzułmańskich, z podziałem na poszczególne kraje. „Według nieoficjalnych informacji, sztab PiS przygotował też ulotkę promującą 3. pytanie referendalne” – ironizował poseł KO.
Również były premier, a obecnie europoseł Marek Belka zwrócił uwagę, że „PiS-owi już wykazano, że jego ludzie potrafią sprowadzić tysiące migrantów zarobkowych i to bez żadnego przymusu”. „Tym naprawdę potrzebującym pomocy, uciekającym przed wojną, gwałtem i głodem, Polacy pomagają sami, najczęściej wbrew pisowskiej władzy” – wskazał. W kolejnym wpisie stwierdził z kolei, że „czwarte pytanie – red.) będzie o grzybach”.
Z kolei Roman Giertych stwierdził, że to „referendum rozpaczy”. „Całe to referendum oznacza jeden wielki krzyk rozpaczy PiS. Oni są świadomi, że przegrywają wybory i na siłę próbują narzucić tematy wyborcze. Nic z tego. Głównym tematem wyborów będzie: na jak długo pisowcy pójdą siedzieć. Tylko to ludzi interesuje” – napisał adwokat.
Partia rządząca broni swojej inicjatywy
Pytania o relokację imigrantów bronią politycy PiS. „Jesteśmy gotowi przyjąć każdą ilość nielegalnych migrantów, mówił rzecznik rządu PO w podczas kryzysu migracyjnego zgotowanego EU przez A. Merkel. Trzymający się jej żakietu Tusk, straszył karami jeżeli nie będziemy słuchali Niemców. My słuchamy tylko Polaków” – napisał szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński.
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba stwierdził, że to „kolejne kluczowe pytanie dotyczące przyszłości”, a minister aktywów państwowych przekonuje, że „to kolejny, ważny temat, co do którego decyzję powinni podjąć Polacy”.
„Gdyby rządzili ludzie Tuska, to już od kilku lat na ulicach Lublina, Warszawy, Łodzi czy Gdańska byłoby podobnie niebezpiecznie jak w Berlinie, Marsylii czy Malmö: gangi, gwałty na kobietach i podpalane ulice. Dziś Polska jest najbezpieczniejszym krajem Europy bo rządzi PiS” – wskazał z kolei minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Cztery pytania
Trzecie pytanie referendalne dotyczy tematu, który jako pierwszy pojawił się w kontekście referendum. W połowie czerwca prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w Sejmie, że PiS zorganizuje referendum w sprawie relokacji imigrantów. Pierwotnie miało ono dotyczyć tylko tej kwestii, ale z biegiem czasu partia rządząca zdecydowała się na dodanie kolejnych trzech pytań.
Pierwsze z nich ujawnił w piątek Kaczyński. Brzmi ono: „Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?”. Z kolei drugie pytanie zaprezentowała w sobotę była premier Beata Szydło. Jego treść to: „Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?”.
Czytaj też:
Spięcie liderów. Tusk odpowiedział Morawieckiemu: Poszukaj ich na swoich prywatnych kontachCzytaj też:
Poruszenie po ujawnieniu drugiego pytania referendalnego. „To teraz PiS chce podwyższać wiek emerytalny?”