Lewica we Wrocławiu zbierała podpisy poparcia pod listami w związku z wyborami. Na konferencji prasowej Robert Biedroń dodał, że listy są już zamknięte, a w najbliższy piątek 18 sierpnia odbędzie się zarząd partii, na którym zostaną zatwierdzone. Z kolei dzień wcześniej ostatecznie zostanie podpisany pakt senacki. Europoseł ujawnił, że liderem dolnośląskiej i wrocławskiej listy został Krzysztof Śmiszek.
Biedroń uwagę poświęcił też „pseudoreferendum, które próbuje rozpisać Jarosław Kaczyński”. Polityk Lewicy zwrócił uwagę, że prezes PiS przez ostatnie osiem lat go „nie szanował i się nim brzydził”. Biedroń był przekonany, że „Polacy nie dadzą się nabrać na referendum, bo mają swój rozum i wiedzą, że to oszustwo”.
Pytanie referendalne o mechanizm przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów
Europoseł odniósł się do trzeciego pytania referendalnego, które w niedzielę 13 sierpnia ujawnił premier Mateusz Morawiecki. Chodzi o mechanizm przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów. Zdaniem Biedronia pytanie to „fake”. – Chciałem powiedzieć, panie premierze Morawiecki, szach mat. Otóż dzisiaj, tak się składa, dostałem odpowiedź od pani Ylvy Johansson, komisarz do spraw wewnętrznych Unii Europejskiej – zaczął Biedroń.
Polityk Lewicy wyjaśnił, że „mechanizm przymusowej relokacji jest dobrowolny i każde państwo, które jest poddawane presji migracyjnej, może być z niego zwolnione”. Biedroń wyjaśniał, że Polska może z tego skorzystać, bo przyjęła uchodźców z Ukrainy. Musi tylko złożyć wniosek, który „prawdopodobnie zostanie rozpatrzony pozytywnie dla polskiego rządu”. – A więc pytanie referendalne, panie Kaczyński i Morawiecki, jest niepotrzebne. Możecie je wyrzucić do kosza. Mamy to na piśmie – podsumował.
Czytaj też:
Rząd zajmie się pytaniami referendalnymi. Morawiecki wskazał terminCzytaj też:
„Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?”. Eksperci komentują pytanie z referendum