Kilka miesięcy temu sąd wykreślił z ewidencji partii politycznych Nowe Centrum. W zarządzie byłej już formacji zasiadali dwaj działacze Stowarzyszenia Polska 2050 z Pomorza. To ugrupowanie, które było zapasową partią Szymona Hołowni – podała „Rzeczpospolita”. Rzecznik Polski 2050 Katarzyna Karpa-Świderek enigmatycznie skomentowała jednak, że „Szymon Hołownia nie jest i nie był członkiem żadnej innej partii niż Polska 2050 Szymona Hołowni”.
Informację potwierdził jednak dziennikowi jeden z polityków Polski 2050. – Proces rejestracji Polski 2050 trwał ponad rok. Uznaliśmy, że na wszelki wypadek musimy mieć jeszcze jedną formację – wyjaśnił. Dodał, że „jej delegalizacja była uważana w środowisku Hołowni za poważną wpadkę”. Partia została wykreślona z powodu niedostarczenia sprawozdania finansowego za 2021 r. Sprawa wywołała tym większą niefrasobliwość, bo Nowe Centrum nie prowadziło w tamtym roku żadnej działalności.
Problemy Polski 2050 ze sprawozdaniem finansowym i sprawa przyszłej subwencji wyborczej
„Rz” zaznacza, że „obecnie rezerwowa partia mogłaby się przydać Hołowni”. Wszystko z powodu odrzucenia sprawozdania finansowego za 2021 r. Sytuacja może się powtórzyć, bo przejrzystość finansowa w momencie funkcjonowania partii Polska 2050 i Stowarzyszenia Polska 2050 rodzi wiele niejasności. Licząca na subwencję z nadchodzących wyborów partia Hołowni mogłaby wystartować z czystym kontem.
Rzeczniczka Polski 2050 jest przekonana, że w przyszłości nie będzie żadnych problemów ze sprawozdaniami finansowymi. Zapasową partię polityczną posiada też Konfederacja – Partię Konserwatywną oraz Suwerenna Polska, po tym zmieniła nazwę z Solidarnej Polski. Z kolei AgroUnia ma aż cztery takie ugrupowania: Polskę Praworządną, Ruch Społeczny Agrounia TAK, Stabilną Polskę i Społeczny interes.
Czytaj też:
Hołownia przedstawił kandydatów do Sejmu. Mówił o stawce kampaniiCzytaj też:
Szymon Hołownia ujawnił, w jakim okręgu będzie „jedynką” w wyborach. Mężczyzna wręczył mu miotłę