W cytowanej prze „Deutsche Welle” wypowiedzi kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślał, że Europa nie planuje zmiany reżimu w Federacji Rosyjskiej. – Nie decydujemy o tym, kto gdzie zasiada – przypominał. Zaznaczył jednocześnie, że Władimir Putin odpowiada za swoją dyktaturę.
Scholz: Putin musi żyć obok liberalnych, otwartych demokracji
Niemiecki polityk nie jest jednak całkowitym pesymistą w kwestii przyszłości Rosji. – Będzie musiał żyć z faktem, że ma obok siebie Unię Europejską – wspólnotę otwartych społeczeństw i liberalnych demokracji – zaznaczył, mówiąc dalej o Putinie. Dodał, że liczy na to, iż wolność jest jak wirus i może zarażać kolejne społeczeństwa.
Komentując sprawę trwającej od 1,5 roku wojny, przywódca Niemiec zapewnił po raz kolejny, że jego kraj nie wyśle wojsk do Ukrainy. – Moją ambicją jest temu zapobiec, aby np. nie było niemieckich żołnierzy na Ukrainie – i nie będzie – deklarował.
Niemcy będą mocno wspierać Ukrainę
Z kolei minister finansów Christian Lindner 15 sierpnia oświadczył, że jego kraj zamierza przeznaczyć 5 miliardów euro rocznie na wsparcie wojskowe dla zaatakowanego przez Moskwę. W trakcie swojej wizyty w Kijowie niemiecki polityk zapewniał, że Niemcy nie rozmawiają z Ukrainą jako darczyńca, ale jako partner. Decyzja o wsparciu finansowym Ukrainy musi być jeszcze oczuywiście zatwierdzona przez parlament.
Raport Wojna na Ukrainie
Czytaj też:
Kolejny atak na Moskwę. Wstrzymano lotyCzytaj też:
Za dużo węgla w Polsce. Kopalnia chce sprzedawać surowiec Ukrainie