Według ukraińskich dziennikarzy obecny minister obrony Ołeksij Reznikow może ustąpić ze stanowiska nawet w przyszłym tygodniu. Twierdzą tak źródła portalu w rządzie, Radzie Najwyższej Ukrainy oraz osobno deputowany Jarosław Żeleźniak na Telegramie. Władze kraju mają obecnie rozważać powierzenie ustępującemu ministrowi funkcji ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii.
Najbardziej prawdopodobnym kandydatem do zastąpienia Reznikowa jest obecnie Rustem Umerow. To szef Funduszu Majątku Państwowego Ukrainy, były deputowany Rady Najwyższej. On sam nie był w stanie ani potwierdzić, ani zaprzeczyć tym doniesieniom, ale jego nazwisko podawały te same źródła, co w przypadku Reznikowa. Jednocześnie prezydent Wołodymyr Zełenski spotkał się z politykiem w tym tygodniu, bo ocenić jego dotychczasową działalność.
Skandal z zakupem kurtek dla wojska
Od połowy sierpnia rozwija się skandal wokół zakupu kurtek dla ukraińskich wojskowych. Pojawiają się kolejne wątki, które mogą obciążać kierownictwo resortu obrony. 10 sierpnia portal „Zerkało Tiżnia” opisał okoliczności pozyskiwania odzieży zimowej dla żołnierzy walczących z Rosjanami. Być może to m.in. ta sprawa przyspieszyła decyzję o potencjalnej dymisji Reznikowa.
Dziennikarze twierdzili, że już latem 2022 roku ukraińscy producenci alarmowali o braku zamówień z Sił Zbrojnych Ukrainy. Przestrzegali, że jeśli na czas nie ściągną materiałów z Azji, nie wyrobią się z uszyciem przed zimą odzieży. Dodali, że resort obrony przespał ten czas i w ostatnim momencie, w obliczu zbliżających się mrozów, nerwowo szukał dostawców. Wtedy zawarto gigantyczny kontrakt z turecką firmą Vector Avia Hava Araçlari na dostawę zimowej odzieży dla żołnierzy. Według ZN.ua Turcy wcale nie sprzedali kurtek zimowych, ale letnie, przy okazji trzykrotnie podbijając ich cenę.
Minister obrony Ołeksij Reznikow zagroził pozwami i odrzucił oskarżenia o nieprawidłowości. – Gdyby letni mundur był noszony zimą, usłyszelibyśmy o tym; 135 000 osób powiedziałoby o tym – powiedział Reznikow. Przekonywał też, że „dziwna faktura, z ceną rzekomo 29 lub 30 dolarów, w języku tureckim, jest datowana na 9 grudnia, (…) kiedy dostawy już miały miejsce. Oferta tej firmy wynosiła 83 lub 85 dolarów, jak określono w umowie – mówił.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
To może być ostatnie nagranie z Prigożynem. „Do wszystkich tych, którzy dyskutują, czy żyję...”Czytaj też:
Ukraiński dron zbliżał się do Moskwy. Musieli zamknąć lotnisko